Chłodnica klimatyzacji, wymiana na nową czy naprawa, spawanie starej?
 

Mam pytanie do osób, które miały podobny problem co ja. Cyklicznie co 1-2 tygodnie klimatyzacja przestaje mi działać. Prawdopodobnie mam nieszczelną chłodnicę klimatyzacji. Pytanie jest takie. Czy wymieniać na nową, czy wystarczy uszczelnić? Kolejne pytanie, czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć, jaka jest korelacja czynnika chłodzącego, a płynu chłodniczego w układzie? Czy zanik jednego może powodować zanik drugiego? U mnie płyn chłodniczy nie ucieka.

Serwis oczywiście 2 razy spartaczył robotę, uznali, że układ jest szczelny sprawdzili podciśnieniem, potem dopełnili, po tygodniu znowu to samo, znowu uzupełnili czynnik i dolali jakiś barwnik aby sprawdzić gdzie jest wyciek. Czy ktoś jest w stanie coś więcej powiedzieć na ten temat?

Podobno jest możliwość też taka, że jedna uszczelka od jakiegoś zaworu przepuszcza i że to może być kwestia 2 zł dosłownie. Czy ktoś zna się na tyle aby mógł mnie nakierować gdzie takowa się znajduje. Wiem, że aby dokładnie sprawdzić chłodnice musiałbym rozebrać zderzak z przodu. Tego niestety nie potrafię zrobić, nie wiem jak się go zdejmuje. Czy ktoś może coś poradzić?

Odp: Chłodnica klimatyzacji, wymiana na nową czy naprawa, spawanie starej?
 

Jak podczas napełniania dodali barwnik, to teraz bez problemu znajdą nieszczelność. Niestety test podciśnieniowy nie zawsze wykryje nieszczelność. Czasami tak się zdarza, że pod wpływem podciśnienia nieszczelność zapada się i uszczelnia,a w drugą stronę puszcza - tak jak wentyl.

Nie ma żadnego połączenia pomiędzy układem chłodzenia silnika, a układem klimatyzacji. Natomiast jest korelacja w układzie sterowania -> elektryka sterowania wentylatorem.

Co do uszczelniania skraplacza(chłodnicy klimatyzacji) jak wypadła jedna dziurka to niestety jest duże prawdopodobieństwo że będą wypadać następne.

W Krakowie polecam do klimy serwis na Ślicznej. Naprawiałem tam klimatyzację i nawet wykonali naprawę gwarancyjną chociaż ponowna usterka nie powstała bezpośrednio z ich winy.

Odp: Chłodnica klimatyzacji, wymiana na nową czy naprawa, spawanie starej?
 

Ja wymienilem chlodnice klimy ze 2 lata temu na nowa. Po zaobserwowaniu ubywania czynnika chlodzacego, w serwisie klimatyzacji dobili czynnik wraz z barwnikiem, po drugim dobiciu bylo widac rozszczelnienie na samej chlodnicy (od przodu, trafienie kamieniem?) pod lampa UV. Zdecydowalem sie na wymiane, nie na naprawe.
Takze w Twoim przypadku przed decyzja o wymianie czegokolwiek warto to zaobserwowac, dobijac barwnika (niestety z gazem = kasa, bo przy zbyt niskim cisnieniu sprezarka klimy sie nie wlaczy) do skutku, jesli ucieka to z gory / z przodu / z dolu / z chlodnicy / z zaworow, cos musi zaczac byc widoczne. Inaczej mozesz wymienic cos niepotrzebnie.

Z tego co wiem, obieg czynnika w ukladzie klimatyzacji samochodu nie ma nic wspolnego z plynem ukladu chlodzenia silnika, ilosc jednego nie moze wplywac na ilosc drugiego. Nie znam wszystkich szczegolow w samochodach, ale znam w AGD. Uklad klimy w autach dziala tak samo jak obieg w lodowce czy klimatyzacji pomieszczen - musi byc szczelny i jest oparty na innym czynniku chlodzacym (przy 'pokojowej' temp i cisnieniu jest to gaz). Nie wyobrazam sobie zeby R134a mial sie w jakimkolwiek samochodzie mieszac z lub wplywac na ilosc Borygo ;)

Odp: Chłodnica klimatyzacji, wymiana na nową czy naprawa, spawanie starej?
 

Dziękuję za sugestie, prawdopodobnie jednak to nie chłodnica. Duża szansa, że to sprężarka. Zobaczymy. Sam nie wiem co gorsze.

Odp: Chłodnica klimatyzacji, wymiana na nową czy naprawa, spawanie starej?
 

Co znaczy duża szansa? Jak dodali barwnik, to ewidentnie widać którędy ucieka.

Odp: Chłodnica klimatyzacji, wymiana na nową czy naprawa, spawanie starej?
 

No właśnie nigdzie (w widocznym miejscu) nie ucieka, co ciekawe w układzie jest jeszcze czynnik. Raczej sprężarka. Mogło się też złożyć, że przez sprężarkę ucieka czynnik. Ale to będę wiedział we wtorek, nasz klubowy mechanik będzie to sprawdzać :) Dziś u niego byłem i wydaje się konkretnym gościem. I generalnie interesuje się autem, a nie jak u każdego innego mechanika byle szybko. Dam znać co i jak wyjdzie. W dodatku jeszcze problem z temperaturą 75 a nie 90 na zegarach i stukami w zawieszeniu. Także 3 rzeczy do zrobienia. :/