1.8 TD - Korektor kąta raz działa, raz nie
 

Latem ciekł mi korektor kąta. Rozebrałem go wg instrukcji, powymieniałem oringi i wszytko było OK. Ostatnio zaobserwowałem, że korektor raz działa, a raz nie. czym to może byc spowodowane. WG mnie działanie jest proste bo wskutek pola magnetycznego w cewce porusza się trzpień. Dlaczego ów trzpień może działać losowo. Czy może sie rozmagnesować w jakiś sposób??Napięcie sprawdziłem dochodzi za każdym razem.

Odp: Korektor kąta raz działa, raz nie
 

U mnie z korektor kąta wtrysku leje się paliwo. Wcześniej się tylko pocił, a ostatnio leje jak wściekły i problem jest by auto odpalić:mad:
Zlustrowałem ofertę wymiany i regeneracji i pojechałem o poradę do warsztatu naprawiającego diesle (silniki, pompy, wtryskiwacze, wszystko co z dieslem związane) - tam zawsze robię "dieslowe" sprawy, których sam nie ogarniam pod blokiem:p
Facet powiedział mi, że on w regeneracje się nie bawi, bo może i korektor cieknąć później nie będzie, ale często z biegiem czasu szwankuje - czyli tak jak u Ciebie. Jedynym pewnym rozwiązaniem, które najprawdopodobniej przeżyje całe auto to nowy korektor kąta wtrysku. I od razu ważna informacja, że te korektory z neta za ok 215zł to tandetne podróby i bardzo szybko zaczyna się z nich lać. Ponoć trzeba się szarpnąć na taki za ok. 330zł:(
PS. Te korektory są elementami pracującymi i po prostu ze starości zaczynają cieknąć bądź nawalać. Pocieszający jest fakt, że jeśli nowy korektor pożyje tyle co stary to jest jakby nie patrzyć kolejne naście lat spokoju:pomysl:

Odp: Korektor kąta raz działa, raz nie
 

powiem tylko że reanimowałem go ponad 2 lata temu i nadal nie cieknie, więc może jednak warto się zastanowić, a cewka to może się skończyć w każdej chwili czy to będzie nowy czy stary korektor

Odp: 1.8 TD - Korektor kąta raz działa, raz nie
 

Witam.podepne sie pod temat:-) Ostatnimi czasy jak staje pod blokiem to po jakims czasie mam plamy ropy pod autem i tak sie zastanawiam gdzie jest problem,dodam ze na pompie pod przewodami idacymi na wtryski jest mokro,wszystko jest po dokrecane jak nalezy i sprawdzane co 50 km. A teraz druga bolaczka przez ktora nie moge spac po nocach....auto po odpaleniu chodzi nierowno a gdy przygazuje lekko chodzi jak igielka nastepnie po jakiejs chwili zaczyna takjakby przebierac i zaczyna kopcic na jasny niebieski.Dodam ze gdy pracuje rowno dymienia nie ma :( Zarazem prosze administratora o wyrozumialosc i nie kasowanie postu:) gdybym nie trafil w temat. pozdrawiam i prosze o pomoc