Awaria tylnego zacisku hamulca.
 

Koledzy mam problem z hamulcem EPB, a w zasadzie z jego działaniem w tylnym prawym kole. Na ostatnim przeglądzie okazało się, że nie działa hamulec postojowy na prawym kole (hamulce "pod pedałem" działają wzorowo).
Rozebrałem, popukałem, pooglądałem i wyszło mi, że problem leży w mechanizmie w zacisku hamulca (linka pracuje jak należy). Dźwigienka, do której dochodzi linka zaciągająca hamulec porusza się z bardzo dużym oporem, a jej przesuwanie nie ma najmniejszego wpływu na położenie tłoczka. Coś mi się zdaje, że czeka mnie wymiana całego zacisku :(
1. Da się to jeszcze jakoś uratować ?
2. Nowy zacisk, czy używka ? (używka na allegro 109, nowy w sklepie ford-esklep.pl - 455).
3. Na co zwrócić uwagę przy ewentualnym zakupie używanego?
Pozrawiam i z góry dziękuję za wszelkie sugestie.

Odp: Awaria tylnego zacisku hamulca.
 

Miałem to samo rok temu. Skorodowała dzwigienka wewnątrz zacisku na trzpieniu, są tam dwa łożyska igiłekowe. Kupujesz taki zestaw [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] , w miejscowej hurtowni moto , albo dobrym sklepie powinni mieć, ja u siebie w mieście zakupiłem za 35 zeta, mieli na miejscu, dokupujesz jeszcze smar do tłloczków hamulcowych i u hudraulika dwa odcinki rury o średnicy 28 długości ok 10 cm i 22 albo 18 mm długości ok 15 cm.I do roboty. Wypinasz linke, odkręcasz złączke na złączu elastycznym przy rurce hamulcowej i wyciągasz zacisk, korkujesz otwór w rurce coby płyn hamulcowy Ci nie wyciekł. Zdejmujesz osłone gumową tłoczka i wykręcasz tłoczek. W środku znajduje się trzpień trzymany prez zabezpieczenie w kształcie korony, dwoma cienkimi śrubokrętami podwarzasz zaczepy i sprężyna pod spodem wypcha koronke.Wyjmujesz trzpień z gwintem i pod spodem masz klin wypychający ten trzpień.
Wąskimi szczypcami albo pensetą wyjmujesz kiln,teraz możesz wyjąć dzwignie w którą wpinasz linke od ręcznego. Czyścisz wszystko dokładnie np. WD benzyna, uwaga na igiełki z łożysk , nie pogub, łożysk nie prubuj wyciągać nie do dokupienia ( przynajmniej u mnie ). Następnie smarujesz dokładnie łożyska oraz trzpień smarem do tłoczków, montujesz nowe uszczelnienia i składasz wszystko razem. Pamiętaj o tym małym oringu w gnieźdźie trzpienia. Wkładasz klin popychający trzpień tłoczka. Teraz największy problem jak wcisnąć tą koronke zabezpieczjącą, ale tylko pozornie. Ja użyłem do tego kawałka rury miedzianej o średnicy 28mm, wciskasz koronke w rure, trzpień sprężyna i do środka zacisku dociskasz do oporu, następnie kawałkiem rury fi 22 włożonej wewnątrz fi 28 dociskasz koronke i wyciągasz rure fi 28. Sprawdzasz czy wszystkie zaczepy zaskoczyły i wkręcasz tłoczek posmarowany smarem do tłoczków. Zakładasz gumową osłone tłoczka musi wszędzie równo przylegać i można montować zacisk w aucie, odpowietrzasz układ hamulcowy, żeby długo nie deptać można zalać zacisk płynem przed zamontowaniem. Uwaga nie ukręć odpowietrznika, następnie jazda próbna i wszystko. U mnie po roku ręczny trzyma i też wyszło na przeglądzie. Pozdrawiam.

Odp: Awaria tylnego zacisku hamulca.
 

Wielkie dzięki. Taki zestaw naprawczy to ja mam chyba nawet w domu :) Brakuje w nim jednego elementu, ale to raczej nie problem. W opisane przez ciebie rurki muszę się tylko zaopatrzyć :).