Silnik gaśnie na wolnych obrotach 3,0 V6
 

Silnik, to 3,0 V6 197 KM automat w Fordzie Escape.
Zaczęło się od tego, że czasem silnik zgasł przy przełączeniu z D na R. Czasem zgasł raz, czasem kilka razy pod rząd. Później zaczęło się to też zdarzać po przełączeniu z R na D. Ostatnio zdarza się też, że zgaśnie po przejechaniu kilku (1-3) metrów do tyłu. Przeważnie daje się natychmiast uruchomić, a czasem jest później duży problem z uruchomieniem silnika. Dzieje się to czasem na zimnym silniku, częściej na rozgrzanym, zarówno przy pracy na gazie, jak i na benzynie. Silnik pracuje równo, spalanie jest normalne i nigdy nie gaśnie podczas jazdy. Nie ma też żadnych błędów które mogłyby być z tym związane. Zawsze jest to po zmianie z D na R lub odwrotnie. Do tej pory zmieniłem na nowe czujniki położenia wału korbowego i wałka rozrządu, zlikwidowałem zasysanie lewego powietrza, wymieniłem pompę paliwa i regulator ciśnienia paliwa (choć to raczej nie ma związku, skoro gaśnie na gazie). Czy ktoś ma pomysł, co może być powodem?

Odp: Silnik gaśnie na wolnych obrotach 3,0 V6
 

Już 10 dni i nic. Jedno mnie pociesza, że nie tylko ja nie wiem, co jest grane.

Odp: Silnik gaśnie na wolnych obrotach 3,0 V6
 

JUż ponad 500 odwiedzin i nikt nic nie doradził. Wygląda na to, że będę musiał sam sobie poradzić.

Odp: Silnik gaśnie na wolnych obrotach 3,0 V6
 

Chyba znalazłem. Jak potwierdzę w testach, to dam znać.

Odp: Silnik gaśnie na wolnych obrotach 3,0 V6
 

Chyba już trafiłem tak na 99,98%.
Kilka razy szarpałem wszystkie przewody elektryczne, jakie są w komorze silnika i silnik nie gasł, więc uważałem, że to nie to. Około połowy października ścisnąłem ręką obudowę wtyczki do ECU i silnik przygasł. Puściłem, chodził dalej, znów ścisnąłem, przygasł. Pomyślałem, że tam któryś przewód ma przerwę. Zdjąłem obudowę i przy pracującym silniku szarpałem wszystkie przewody i nic. Pomyślałem, że któryś przewód był przyciśnięty przez śrubę mocującą obudowę i zwierał chwilami do masy. Rozsunąłem przewody na boki, założyłem obudowę i od tamtego czasu nie zgasł ani razu.