Całkowity wyciek oleju
 

Witam.Jestem na forum już od dłuższego czasu i pozdrawiam wszystkich forumowiczów. Mam problem ze swoim Mondeo mk4 2.0 tdci 140km a mianowicie:
wczoraj po południu żona jechała załatwić sprawy i ruszając ze skrzyżowania nagle usłyszała głośny huk w silniku i od razu wyciekł cały olej na ulicę.Od razu zapaliła się kontrolka oleju i zjechała na pobocze oraz natychmiast wyłączyła silnik. Zaznaczę, że w nic nie uderzyła i nic nie mogło uderzyć od spodu w silnik bo jest założona osłona od spodu. Po wycieku oleju auto nie było odpalane. Od góry nic nie widać skąd wylatuje olej. Auto od razu ściągnięte zostało do mechanika na lince ale jak na razie nic nie wiadomo. Jak dotąd autko sprawowało się bez żadnego problemu. Rozrząd wymieniany co 2 lata i olej co pół roku.
Pytanie moje jest takie co się mogło stać i co się mogło uszkodzić. Wiem, że bez zaglądnięcia nic nie będzie wiadomo, ale może miał ktoś już taką przypadłość i wie może co się stało.
Przeszukałem forum ale nie znalazłem na taka przypadłość. Proszę o jakieś sugestie i opcje usterki.
Pozdrawiam

Odp: Całkowity wyciek oleju
 

Brzmi jakby korba bokiem wyszła. Czasem zdarzały się przygięcia korbowodów w tym silniku, może u Ciebie było już spore i korba wywaliła dziurę w bloku. Ciężko wywróżyć skąd poszedł olej, ale jeśli uderzona była miska to może da się uratować. Jak pękło cokolwiek w bloku to silnik do wymiany.

Odp: Całkowity wyciek oleju
 

Oglądnie silnik, to będzie wiedział. Tutaj to tylko wróżenie.

Odp: Całkowity wyciek oleju
 

Ale że rozrząd co 2 lata?

Wysłane z mojego XQ-AT51 przy użyciu Tapatalka

Odp: Całkowity wyciek oleju
 

Jakby korba poszła na spacer, to by przecież zgasł, a on napisał, że żona zjechała i zgasiła auto.

Odp: Całkowity wyciek oleju
 

czemu by zgasł? mi jak w kosiarce wywaliło dziurę w karterze to jeszcze dokończyłem trawnik i dopiero potem ją wyrzuciłem na śmietnik, a miała tylko jeden cylinder ;)

Odp: Całkowity wyciek oleju
 

Pewnie się już nie dowiemy, co się stało

Odp: Całkowity wyciek oleju
 

mi pękł jakiś wąż olejowy i zrzucił cały olej przez osłonę silnika. szczęście miałem że zauwazyłem to podczas tankowania, gdy auto zarzygało cały podjazd, a nie podczas jazdy. też miałem strach, co zostało z silnika, a skończyło się na węzu za 150zł i nowym oleju