Rorzad i wiele wątpliwości
 

Witam
Od niedawna jestem posiadaczem Focusa 1,6, 101KM, rocznik 2007, przebieg 150500 km, więc o rozrządzie czas myśleć. Jako że pracuje w motoryzacji, tylko przy nieco większych pojazdach mógłby się za wymianę zabrać samemu w chwili wolnej tylko ... braki sprzętowe mnie zniechęcają, a są pewne operacje (w tym wymiana rozrządu), których wykonywanie na oko lub sposobem nie dopuszczam. Można kupić odpowiedni zastaw tylko po co na jeden raz. Można dorobić, można, tylko szkoda czasu. W tym samym czasie można zarobić i dać zarobić innym.

Pierwsze zapytania o rozrząd skierowałem do ASO.
Na drugi dzień dostałem odpowiedź 925 pln za wymianę rozrządu w pana samochodzie.

Drugie zapytanie w warsztacie polecanym na forum.
Odpowiedź: wymiana rozrządu, uszczelniacza na wale i pompy wody niecałe 800pln (robocizna + części). O śrubie centralnej na wale ani słowa. Gdy zapytałem po co pompa skoro z rozrządem nie ma wiele wspólnego i w odpowiedzi usłyszałem, że w tym modelu jest zalecane.

Trzecie zapytanie w warsztacie, o którym także wspomina się na forum.
Odpowiedź: wymiana rozrządu wraz ze śruba centralną (podobno trzeba ją wymieniać obowiązkowo) i tu padła cena w zasadzie nie istotna. A pompa wody? Pan stwierdził, że nie ma potrzeby, ale jak chcę to wymiana wraz pompą ok. 850pln (robocizna + części). Pytam więc dalej. Czy wymienia się przy rozrządzie uszczelniacz wału i czy da się wymienić pompę wody tak aby nie ruszać rozrządu? Uszczelniacza jak dobry na zapas się nie wymienia, a pompę można wymienić bez ruszania rozrządu. Tu nastąpiło moje zdziwienie bo na jakimś forum w necie ktoś udowadniał że w Focusie mk2 z moim silnikiem jest to niemożliwe, za to w mk1 może się udać. Potem padło jeszcze stwierdzenie o kole na wale na stożku i rozmowa się zakończyła.

Kolej teraz na pytania. O co chodzi? Czy mowa była o dwóch rożnych silnikach, czy o tym samym? Czy ASO wymieniając rozrząd wg zaleceń producenta wymienia pompę wody i bierze za to 925 pln? czy mogę dowiedzieć się jeszcze czegoś nowego w temacie wymiana rozrządu?

Przepraszam za przydługi post, ale w życie nie oddawałem samochodu nikomu do naprawy, wymiany opon, regulacji geometrii, diagnostyki komputerowej, itp. Dawałem radę. Teraz, gdy sobie odpuściłem po raz pierwszy, to nie bardzo mogę dogadać się z fachowcami.

Odp: Rorzad i wiele wątpliwości
 

Śruba koła pasowego jest zawsze w zestawie rozrządu i wymiana obowiązkowa.
Pompa wody nie jest na rozrządzie, ale do niej mocowany jest napinacz rozrządu, wiec przy jej wymianie pasek do ponownej wymiany. We wcześniejszych modelach przy ostrej gimnastyce może sie udać wyciągnąć pompę z pod paska, ale o ile pamiętam, tez dojście do jednej śruby jest słabe. Pisze z pamięci, niestety więc mogę sie mylić.

Niemniej uściślij pytanie...
Co wymienia ASO zapytaj... (w tej cenie wątpię że jest pompa)
Sprawdź luzy zaworowe przy okazji.

Odp: Rorzad i wiele wątpliwości
 

Dzięki za odpowiedź. Z pompą wychodzi na to, że nie ma co oszczędzać bo następna okazja do bezproblemowej wymiany będzie za dobrze ponad 100.000 km. Warunek unikać byle czego. Śruby centralnej w zestawach nie spotkałem, za to można dokupić luzem i cena nie powala, a coś jest na rzeczy bo widziałem podane jej długości w opisie procedury wymiany rozrządu. Być może jest tak, jak ze śrubami głowicy. Z uszczelniaczem ... cóż dalej nie wiem. Z jednej strony nowy może nie zaszkodzi, a z drugiej to w pojazdach, którymi się zajmuję 1.000.000 km na silniku to standard i uszczelniacze wału korbowego często dają dają radę temu przebiegowi. Gdyby ktoś mógł coś więcej dorzuć to z góry dziękuję. Jak wspomniałem w powitaniu, Forda to się dopiero uczę, a z materiałami do poszerzania wiedzy jest mówiąc delikatnie średnio w porównaniu np. z grupą VAG.

Odp: Rorzad i wiele wątpliwości
 

obecnie każdy markowy zestaw ma. 2 długosci zalezne od rocznika i rodzaju koła pasowego.

Odp: Rorzad i wiele wątpliwości
 

Przy demontażu paska celem późniejszej wymiany pompy wody nie ma potrzeby ani obowiązku jego wymiany na nowy ,bo demontaż w
niczym nie pływa na jego wyeksploatowanie. Równiez poluzowanie i ponowne napiecie napinacza nie zmienia siły jego naciagu bo od tego jest znak na napinaczu. W oplu i kilku innych autach
stosowany jest napinacz 2 znakowy, do napinania nowo zakładanego paska i do napinania demontowanego.

Chyba że demontaz nastepuje po 40-50 tyś km przy zamiennikach
wtedy można ale nie ma obowiązku bo jak wspomniałem nie wpływa to na jego krótszą żywotność, w przypadku oryginału tym bardziej.
U mnie oryginalny rozrząd przewidziany jest na 160 tyś km duzo nie? :)

Co innego robiąc sobie samemu, to kupując pasek za 100-200zł wymienić sobie możemy dla własnego spokoju, ale płacić komuś za wyianę ponownie ok 1000zł to z deka głupota.

Odp: Rorzad i wiele wątpliwości
 

Co za bełkot... Czyli możemy wymienić, ale możemy też nie wymieniać. A w poprzednich TSI VW jest łańcuch i też nie trzeba go wymieniać. bla-bla

Paski (rozrządu i osprzętu) w 1.6 są jednorazowe. Kropka.

Odp: Rorzad i wiele wątpliwości
 

Proszę Ci, trochę tych rozrządów się ozmieniałem (pasków) i nie pisze tego co przeczytałem w necie, Ty sobie możesz robić jak chcesz. Widzisz ja za rozrząd płacę 500zł, a Ty zapłacisz 1500zł, Rozumiesz.

A jak byś potrafił czytac ze zrozumieniem, czego nie potrafisz, to bys wiedział o czym pisałem, a tak cytujesz cos czego nawet nie rozumiesz.

Odp: Rorzad i wiele wątpliwości
 

"Zamontuj pasek napędu rozrządu strzałkami w kierunku zgodnym z kierunkiem obrotów wału korbowego.

WSKAZÓWKA: Zamontuj nowy pasek rozrządu."

cytat z dokumentacji technicznej Ford-a

Odp: Rorzad i wiele wątpliwości
 

Matko Święta, umiejętność czytania ze zrozumieniem to chyba jakiś przywilej.
W takim przypadku kiedy pasek ma jeszcze do przechodzenia np 50tkm lub wiecej nie potrzeba wymiany całego rozrządu bądź samego paska, bo jego ponowny montaż po wymianie pompy nie wpłynie na jego skrócenie żywotności.
Poważnie, nie mam ochoty na sprzeczki z filozofami którzy uwazają że coś wiedzą bo cos tam poczytali.

Dam przykład:
Zakładamy orygionalny rozrząd, na którym możemy zrobić 160tkm, ale że rozrząd nie napędza pompy wody i był dość drogi, zrezygnowaliśmy z wymiany pompy. Po 50tkm zaczyna lać sie pompa wody, i wtedy do jej wymiany nalezy rozpiąć rozrząd. No i czy ktoś normalny założył by znowu nowy rozrząd, bo niby tak zaleca producent? Koszt nowego z montażem to przykładowo 1600zł, przypuśćmy że zrobiliśmy te 50tkm w 2 lata, czyli po 2 latach znowu wymieniamy rozrząd który ma przebiegu 50tkm plus jeszcze placimy za pompę, łącznie 2000 tyś zł, a rozrząd który jeszcze mógł przejeździc 100tkm zostaje wyrzucony. O tym cały czas piszę! Jak zostało by mi do wymiany 15tkm które zrobię w rok, to wtedy oczywiście wymienił bym juz rozrząd na nowy.

To że Serwis zaleca wymiane rorządu po jego rozpięciu nawet w przypadku kiedy rozpinany rozrząd ma dopiero 10tkm i 1 rok, bo dla serwisu to zarobek, jego nie interesuje że element jest nowy, dla nich demontaż onacza wymiane na nowy. Tak jak zalecają tylko oryginalne elementy, bo to dla producenta kasa. Jesli ktoś ma gruby portfel to rozrząd może wymieniac sobie co 10tkm....Ale co to zmieni?

Szkoda tylko że większa część na Forach filozofuje jak to oni serwisują samochody na najdroższych częściach, a w rzeczywistości jest tak że szukają gdzie najtaniej i zakłądają zamienniki bo sa połowe tańsze.

Odp: Rorzad i wiele wątpliwości
 

Jeśli zajmujesz się mechaniką usługowo i tak podchodzisz do napraw to osobiście współczuje Twoim klientom. Mam nadzieje ze oczywiście dajesz gwarancje później na tak poskładany używany rozrząd.