Regeneracja tylnego zacisku
 

Witam. Ostatnio wymienialem klocki z tylnego prawgo kola poniewaz zapiekl sie tloczek. Po rozebraniu okazalo sie, ze klocki sie juz skonczyly zostalo jakies 2 mm a tloczka wkrecic nie moglem, wiec go wycisnalem naciskaja na pedal hamulca. Po obejrzeniu tloczka nie zauwazylem zadnych zadrapan badz rdzy na nim. Przeciscilem drobnym papierem i psiknalem wd 40 bo nic innego nie mialem. Prowadnice na ktorych chodzi 2 czesc zostala rowniez przemyta wd 40. Ani na tloczku ani na tych prowadnicach nie mam gumek poniewaz nie mialem ich na stanie pomyslalem, ze przy nastepnej wymianie to zrobie. Zaczalem wkrecac i wciskac tloczek jednoczenie wszedl bez zadnych oporow. Zalozylem klocki skrecilem wszystko nie zwracajac uwagi na jakies wyzlobienia lub cos na tloczku niby cos tam jest ja u siebie nie zauwazylem. Po przejechaniu jakies 2 tys km zauwazylem, ze tarcza z prawej strony(tam gdzie wymienialem klocki) grzeje sie mocniej niz z lewej. Podnioslem na lewarek zaciagnalem reczny sposcilem kolo ciezko sie krecilo odciagnalem srubokretem klocki doslownie milimetry kolo krecilo sie jak powinno. Ta sama czynnosc powtorzylem z hamulcem noznym i bylo to samo jakby tloczek nie odbijal do konca. Dodam, ze to nie reczny trzyma poniewaz jest na zacisku ogranicznik, ktory zatrzymuje go i odchodzi do samego konca. Mam pytanie czy zdemontowanie go i przesmarowanie pasta badz smarem miedzianym i zalozeniem gum zalatwi sprawe?? Czy lepiej odrazu kupic nowy badz regenerowany zacisk. Klocki byly wymieniane jakis miesiac temu. Czy ktos moze robil to juz i ma jakis opis jak sciagnac linke recznego doslownie pancerz odczepic od zacisku. I mam jeszcze pytanie gdzie dokladnie sie znajduje ten oring?? Pod tloczkiem?? Czy po wymontowaniu zacisku a pozniej ponownym zamontowaniu jak zaleje go plynem hamulcowym to z odpowietrzeniem nie bedzie problemu?? Czy lepiej ta czynnosc przekazac mechanikowi?? Za wszystkie odpowiedzi z gory dziekuje.

Odp: Regeneracja tylnego zacisku
 

Po pierwsze WD40 to był podstawowy błąd. WD pod wpływem temperatury "krystalizuje się" i to najprawdopodobniej on odpowiada za powstawanie oporów i nie cofanie się tłoczka (przerabiałem ten temat w Mazdzie). Przeczyść wszystko i przesmaruj chociażby płynem hamulcowym (strzykawka + igła i pod gumkę troszkę osłaniającą tłoczek, rozruszaj tłoczek kilka razy i podejrzewam, że problem zniknie). Obejrzyj czy gumki są w dobrej kondycji, nie porozdzierane i wszystko będzie grać :D Sprawdź też ile masz płynu hamulcowego po wymianie klocków, bo jeśli masz za dużo w układzie też będzie to powód nie cofania się tłoczka :)

Odp: Regeneracja tylnego zacisku
 

Najwidoczniej podstawowym bledem byl ten WD40. W sobote zabieram sie za przeczyszczenie tloczka i tych prowadnic ale tym razem przesmaruje smarem miedzianym. Gumki sa w dobrym stanie. Plyn jest w normie sprawdzalem po wymianie. Wielkie dzieki za odpowiedz.

Odp: Regeneracja tylnego zacisku
 

Witam. W sobote zabralem sie za przeczyszczenie zacisku i nasmarawaniu tloczka i czesci prowadzacych w zacisku. Uzylem do tego celu tym razem pasty do tloczkow. Wymienilem gumki gdzie wchodza tulejki z zacisku ruchomego oraz wymienilem gume na tloczku. Wczoraj udalem sie na wyciekcze po przejechaniu okolo 40 km zatrzymalem sie aby sprawdzic co sie dzieje z kolem. Bylo nagrzane felga tarcza i zacisk. Wzialem srubokret poruszalem lekko czescia ruchoma zacisku i pojechalem dalej po przejechaniu kolejnych 40 km dotarlem do celu i sprawdzilem kolo o dziwo bylo nie nagrzane a zacisk i klocki nie byly nagrzane jak poprzednio. Potem powrot do domu. Po przejechaniu 20km zatrzymalem sie sprawdzic co sie dzieje. Kolo i zacisk lekko cieple, srubokret poruszanie lekko ruszylem dalej. Po przejechaniu 60km dojechalem na miejsce sprawdzam kolo, zacisk i klocki sa w normie. Sprawa zaczyna sie ponownie dzisiaj. w celu sprawdzenia przejezdzam okolo 12 km zatrzymuje sie i sprawdzam kolo dalej nagrzane. Juz nie wiem co sie dzieje co ma sprawdzic, zeby wyeliminowac ten blad? Moze mial juz ktors podobny problem??

Odp: Regeneracja tylnego zacisku
 

Jeszcze mam jedno pytanko czy po wyciagnieciu tloczka calkowicie z zacisku wystarczy, ze odpowietrze ta strone gdzie on byl wymontowany czy musze odpowietrzyc caly uklad zaczynajac od prawego tylniego pozniej tylnie lewe, przednie lewe i na koncu przednie prawe??

Odp: Regeneracja tylnego zacisku
 

Kto wymienia klocki tylko z jednej strony?
Nie dziwię się, że się zapieka. porysowałeś pewnie tłoczek, a trzeba było rozruszać
prowadnice akurat trzeba było dobrze wyczyścić z zapieków
tłoczek musi być osłonięty gumką bo inaczej musi się zapiec
trzyma tłoczek albo prowadnice zacisku/klocków(klocki zapieczone w prowadnicach). obstawiam tłoczek Nie obraź się, ale radzę Ci oddać samochód do warsztatu. Z tego co piszesz wynika, że chyba nie bardzo znasz się na naprawie samochodu. Oszczędź sobie stresu, czasu i pieniędzy.

Odp: Regeneracja tylnego zacisku
 

Rozumiem. Tylko, ze mechanik chce wymieniac odrazu caly zacisk, bez regeneracji na nowy. Koszt zacisku nowego z wymiana to koszta 2 tys zl. Zanim oddam wole sam poprobowac. Mam ograniczony dostep poniewaz jestem za granica. Trzyma tloczek poniewaz widac golym okiem jak poruszam jarzmem, tloczek cofa sie milimetry co jest w zupelnosci wystarczajace. Naprawa samochodu pojecie wzgledne, bo za silnik nie bral bym sie. Jak juz wczesniej napisalem uzylem co mialem pod reka. Nie kazdy musi byc mechanikiem aby cos zrobic. Ciezko wogole znalezc uczciwego mechanika to druga sprawa.

Bump: Papier jaki uzylem byl to papier wodny 800 i nie szlifowalem jak glupi takze zadnych wzer w nim nie zrobilem. Tylko lekko przeszlifowalem. A co do kolegi z poprzedniego posta bardzo dobrze znam sie na diagnostyce komputerowej auta forda i nie tylko bo mam dostepi kolege zagial bym przy pierwszym spotkaniu:)

Odp: Regeneracja tylnego zacisku
 

Nie spojrzałem, że piszesz z Danii. Tam rzeczywiście może być drogo. o.k. w takim razie zrób tak:
1. odkręć zacisk (bez odczepiania linki ręcznego i przewodu hamulcowego), wyjmij klocki i odkręć jarzmo (przykręcone do piasty), w którym poruszają się klocki;
2. kilka razy wypchnij cylinderek i wkręć go ponownie. sprawdź czy nie jest gdzieś przytarty, czy nie ma zanieczyszczeń. ma się lekko wkręcać.
3. dokładnie oczyść jarzmo i klocki w miejscach, w których ze sobą współpracują (do żywego metalu, jest tam farba która pęcznieje i zbiera się bród co powoduje zapiekanie się klocków). miejsca te potem posmaruj smarem miedziowym. wszystko mysi luźno i swobodnie chodzić.
4. skręć wszystko i zobacz czy się nie grzeje. nie musisz jechać 40km. wystarczy przejechać dwa kilometry i kilka razy zahamować. jeśli po odpuszczeniu hamulca jadąc na luzie poczujesz jakby auto lekko przyśpieszyło siłą rozpędu to jest dobrze. jeśli po odpuszczeniu hamulca auto odczuwalnie acz delikatnie zwalnia to hamulec lekko trzyma.

5. jeśli to nie pomoże kup nowy (np: [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]) lub regenerowany zacisk na Allegro lub w jakimś sklepie internetowym (ok 250PLN) i wymień go samodzielnie. Większość polskich sprzedawców wysyła towar za granicę - zadzwoń dogadasz się, i tak wyjdzie ok. 300PLN.
6. przy okazji wymiany zacisku wymień płyn hamulcowy. tym sposobem nie będziesz miał dylematu czy wystarczy odpowietrzyć tylko jedno koło. będziesz musiał odpowietrzyć wszystkie.

Ciągle uważam, że użycie papieru ściernego mogło uszkodzić tłoczek.

akurat w weekend czyściłem profilaktycznie wszystkie zaciski i jestem świeżo w temacie.

Odp: Regeneracja tylnego zacisku
 

Ok. Dziekuje bardzo za odpowiedz. Ten zacisk z allegro co kolega podeslal jest do aut bez elektrycznego recznego a ja mam elektryczny:> Rowniez przed szlifowaniem byla ta sama sytuacja tloczek sie nie cofal. A wymienilem tylko jeden poniewaz po 3 tys km starl mi sie wczesniej caly a po 2 stronie ubylo okolo 1 mm.

Odp: Regeneracja tylnego zacisku
 

Witam. Nasmarowalem zacisk w miejscach gdzie pracuja klocki. Tloczek wyciagnalem i sprawdzilem nie ma zadnych wzer. Rozruszalem kilka razy, wchodzil bez oporow. Nasmarowalem smarem miedzianym. Zlozylem wszystko i klocki dalej lekko tra o tarcze. Sprawdzam to po przejechaniu kilku km i podniesieniu auta na lewarku i zakeceniu kolem. Lewa strona obraca sie lekko natomiast prawa z wyczuwalnym tarciem klockow o tarcze.