Sprawność amortyzatorów, a rzeczywistość...
 

Niedawno byłem swym focusem u 2 niezależnych diagnostów m.in. na teście zawieszenia, a w tym amortyzatorów przednich, gdyż coś stuka z przodu podczas jazdy na nierównościach. Obaj diagności zrobili testy komputerowe, na których widniała sprawność amorów 85 i 86%! Poza tym całe zawieszenie ok! Sugerowano wybicie poduszek amorów lub odbojników...
Jednak aby to sprawdzić trzeba ściągnąć kolumnę McPersona:<
W kilka dni później zrobiłem to u znajomego mechanika i okazało się, że prawy amor wogóle nie trzyma!!!
Skąd sprawność 86%???
Czy te testy to ewidentna ściema?
Dodam, że są to amorki Delphi, wymienione przez poprzedniego właściciela w czerwcu 2012 roku...

Odp: Sprawność amortyzatorów, a rzeczywistość...
 

Miałem prawie to samo na trzepakach wyszło 50/70 a ten co miał 50% sprawności nie dość że powodował stuki [ luz na boki ] to praktycznie nic nie trzymał te przyrządy u diagnostów są mało dokładne i to nie tylko moja opinia.Mi nowy amor strzelił po miesiącu drugi po dwóch:( [ optimal ] ale to było dawno temu , teraz kayaby założone zobaczymy jak długo wytrzymają :>

Odp: Sprawność amortyzatorów, a rzeczywistość...
 

Coś dziwnego jest w tych pomiarach amortyzatorów.
W 8 letnim aucie na badaniach technicznych wyszło, że 8 letnie amortyzatory z przodu są lepsze od półrocznych założonych z tyłu.
Ale za to na tym samym stanowisku dało się trafnie zdiagnozować złą zbieżność auta.

Odp: Sprawność amortyzatorów, a rzeczywistość...
 

wiem, że tutaj mamy ciężkie auta, ale w lekkich zawsze miałem tak, że miałem nowy oryginalny amor 3 miesięczny a na diagnozie wykazywał 65%. wystarczyłoby wrzucić worek ziemniaków na tył i sprawność pewnie podskoczyłaby do 90%

także jeśli tył lekki to takie klocki mogą być - ale te auta do lekkich nie należą

Odp: Sprawność amortyzatorów, a rzeczywistość...
 

Czyli jak wspomniałem w pierwszym poście to ewidentna ściema komputerowa...
Tylko poco?
Teraz czeka mnie wymiana amorków po 20 tys.km:shock:
Z pewnością nie wejdę w Delphi!
Co polecacie, oryginały, Sachs czy Kayaba?

Odp: Sprawność amortyzatorów, a rzeczywistość...
 

Kayaba albo Sachs i długo pojeździsz a i frajda z jazdy będzie większa

Odp: Sprawność amortyzatorów, a rzeczywistość...
 

Cześć,

amortyzatory: Kayba: w MM MK1 po ponad roku od założenia miały sprawność 85% - czyli jak nowe, jak w MK2 założyłem Komoka po pół roku 72% sprawności - czyli troszkę kiepsko. Wszytko zależy od Twoich finansów oraz od tego ile zamierzasz autko użytkować ;-)
Wybicie poduszek amortyzatora można spróbować zdiagnozować bez rozbierania: podnosisz całe auto i próbujesz skręcić kołem.. jak poduszka jest wybita to w dłoniach będziesz czuł "takie przeskoki" kolo nie będzie skręcało płynnie.. to tak troszkę na wyczucie, ale diagnosta powinien to wiedzieć.

Odp: Sprawność amortyzatorów, a rzeczywistość...
 

Ja w Mondeo Mk3 miałem taki numer, że po zmianie kół na letnie, podczas testów w miesięcznych amorkach wyszło, że są wywalone i nie chcieli mi podbić przeglądu.
Co ciekawe po zmianie kół na zimowych nagle amorki wyszły, że są rewelacyjne.
Różnica między kołami - prócz średnicy (17 vs 16) i szerokości, to spora różnica wagowa. Letnie aluski były dwukrotnie cięższe niż zimowe alusy. Tak więc nie wiem co oni mierzą w praktyce na takim pomiarze, skoro takie kwiatki wychodziły.

Odp: Sprawność amortyzatorów, a rzeczywistość...
 

Sachs są droższe niż Kayaba, choć różnica to około 80 zł na komplecie. Sprzedawca w sklepie polecał TRW, które miał w cenie Sachs-ów.
Dodam, że TRW miał na miejscu, a Sachsy musi sprowadzać:wink:
Póki co nie zdecydowałem się jeszcze i "gniotę się" z myślami, czytając opinie innych forumowiczów...

Odp: Sprawność amortyzatorów, a rzeczywistość...
 

przy sprawdzaniu amorków diagnosta sprawdził chociaż ciśnienie w oponach, jak nie to taki pomiar o kant stołu, jak macie możliwość to po testujcie sobie z za niskim lub za wysokim ciśnieniem w oponach, to wtedy zobaczycie jakie bzdury wychodzą