Uwolniony od focusa
 

W sobotę pozbyłem się wreszcie mojego focusa. Kupiłem go jako 5-latka z przebiegiem 132 kkm, teraz miał przejechane 252 kkm. Przez 10 lat wydałem na niego, łącznie z ubezpieczeniem (nie licząc paliwa) 43,6 tys. zł.
Życzę wszystkim szerokiej drogi i bezawaryjnej jazdy.

Odp: Uwolniony od focusa
 

Ile z tego to ubezpieczenie?

Odp: Uwolniony od focusa
 

O, zazdroszczę! U mnie to pewnie szybko nie nastąpi...

Odp: Uwolniony od focusa
 

Czyli stara prawda ,że z auta cieszymy się dwa razy ,przy zakupie i jak sprzedamy......

Odp: Uwolniony od focusa
 

Dokładnie 13.250 zł.

Odp: Uwolniony od focusa
 

Dobrze rozumiem. Kupiłeś pięciolatka a przez następne 10 lat wsadziłeś w naprawy 30 tys. ?? Podasz trochę szczegółów dla zaspokojenia ciekawości ? Jakiś pechowy egzemplarz czy jakaś większa usterka się zdarzyła że aż takie koszty. Jeżdżę takim samym, kupiłem go trzy lata temu i naprawdę uważam że jest to mało awaryjne autko.

Odp: Uwolniony od focusa
 

Nigdy dokładnie nie liczyłem, ale przypuszczam, że ja przez 7 lat i ponad 100kkm przelotu, łącznie z ubezpieczeniem, wymianami płynów eksploatacyjnych i naprawami nie wydałem więcej niż 13 tys (co prawda AC nigdy nie płaciłem).

Odp: Uwolniony od focusa
 

Kolega chyba miał drogi warsztat ;)

Odp: Uwolniony od focusa
 

Tak się wydaje że 30 dychy do dużo.

2x komplet letnich 2x komplet zimówek - na 10 lat to standard i już mamy ponad 10 koła na same gumy.

Re: Uwolniony od focusa
 

Też miałem podobną sytuację, kupiłem auto 10letnie (1.6 2002 r z przebiegiem 175kkm) za 8 tys. Przez 3 lata jazdy włożyłem 11 tys (bez ubezpieczenia, wymiany opon i paliwa), także też bez żalu się pozbyłem starej foki (no chyba że żal mi było tego co kupował ;)
Miał byc tani samochód, a wyszło jak zawsze.