JAK OCENIACIE TEN SAMOCHÓD
 

Witam,

Mam do Was pytanie. Co sądzicie o tym samochodzie???

[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Poszukuję Mondeo z silnikiem TDDI 115 KM i aktualnie śledzę oferty pojawiające się w internecie. Znalazłem tego mondziaka i potrzebuję rady.

Kamil

na pierwszy rzut oka wygląda przyzwoicie, wyposażenie też całkiem całkiem ale i tak nie kupiłbym go bez wizyty w serwisie

A cena nie wydaje się Wam wysoka? Doliczając jeszcze koszty rejestracji to chyba ciut drogo jak za ten rocznik...

co do przebiegu to nie był bym pewny czy tyle ma
za mocno wytarta guma na pedale sprzęgła

cena za duza, ten rocznik to 26-27 tys na gotowo.

Co do ceny to nie wiem, nie orientuję się.
Nie mam jakiś tam zastrzeżeń. Zastanawia mnie tylko jedno - oto kolejny Niemiec, który kupił sobie auto diesla (droższego od benzynowego) po to by nim w niedzielę jechać do kościoła. Wystarczy wejść na Niemieckie strony i zobaczyć jakie te auta tam mają przebiegi, a jakie potem u nas :fcp24

Jak on jest sprowadzony dwa dni temu, to kiedy były robione te zdjęcia :fcp27 . Coś trawa za zielona :fcp26 .
Furka fajna. A ten rocznik w dobrym stanie to 30 tysiaków prawie chodzi. A znaleźć nie łatwo. :fcp15

Rzućcie okiem czy on ma podgrzewaną szybę przednią. Czy przełącznik jej ogrzewania nie powinien być po lewej od zegarka w konsoli środkowej?????

Tak, powinien być po lewej stronie.

Nie widzę w ogłoszeniu informacji o książce serwisowej (najczęściej ginie gdy ktoś chce zatuszować przebieg)
Za tą cenę dokładnie bym sprawdził samochód, począwszy od turbiny, poprzez paski, a na tarczach i klockach zakończywszy plus oczywiście całe zawieszenie.
Zakładając, ze przebieg jest autentyczny, to należało by (jeśli jeszcze nie był) wymienić pasek wieloklinowy (wymiana co 60k km) (koszt w ASO 250),
Samochód nie ma „błotochronów” z przodu, prawdopodobnie na dole progów nie ma już lakieru i może wystąpić korozja (wiem z doświadczenia).
Sprawdzić dolne ranty drzwi pod kątem korozji.
Nie ma zaślepek lub przycisków od podgrzewania foteli, ciekawe czemu...
Można by jeszcze kilka rzeczy wymienić, w każdym razie nie wierzył bym w ogłoszenia typu "wystarczy lać paliwo i jechać", bo można za daleko nie odjechać.
Pozdr.
PS. nie spiesz sie, za taką kase mozna kupić coś w dobrym stanie. Ja swojego szukałem dobre trzy miesiące codziennie przeglądając oferty i co ciekawsze samochody ogladając.

Przez internet nigdy dobrze nie sprawdzisz autka. Podjedz i sprawdz chyba ze masz hektar to moze ktos z forum pomoze :fcp27

Wcale nie musi mieć przycisków ani zaślepek jak nie ma ogrzewanych foteli !!!! Nie wiem czemu się dziwisz Pluto !!!
Ogrzewanej szyby nie ma na 100 %
Piękne słońce na zdjęciach nawet jak na naszą ciepłą zimę.
Dywaniki aż "pachną" nowością, całość wypolerowana nawet oponki (nie wspominając o plastikach pod maską).
Chyba chce troszkę dużo - ja za swojego bym tyle chiał a mam jeszcze tempomat, ogrzewaną przednią szybą, oponki zimowe, wymienione wszystkie filtry no i jest zarejestrowany w Polsce :fcp23 tylko przebieg większy o 17 tys. :fcp24

Zielona trawka o niczym złym nie świadczy, a i pogoda taka była w Polsce niedawno.


odnośnie przebiegu to ma trochę wytarty podłokietnik.

Tak czy siak cena trochę za wysoka.

mój ma w tej chwili 160 tys. ale guma na sprzeglę wytarta jest jeszce bardziej już od ok 100 tys. (tzn przetarta :fcp2 ) - auto pewne bo służbowe i bylem przy jego zakupie i jestem jego drugim użytkownikiem :fcp1 niestety już niedługo, bo przesiadka na octę :fcp24
Pozdro

Chcesz go sprzedać?? Kombi??
Jeśli w dobrym stanie to zawsze można się targować. :))

bo to ten gosc co sprzedaje to handlarz ... takze wypicowane musi byc hehe

leonpolarny
W ogłoszeniu jest napisane że ma komputer pokładowy, co jest nieprawdą.

Piękne bordowe kombi 2001 r. 115 KM TDDi - wszystko ładnie i pięknie ale nie ma dla mnie autka. Poluję na Nissana Primerę P12 - kosmos autko z tymi zegarami i konsolą po środku ale ciężko jest coś fajnego wychaczyć do 35 tys. Więc na razie się nie przypalam bo jeździć trzeba :fcp26

Primera ma fajną budę. U mnie byłaby zdyskwalifikowana przez te zegary na środku nawet jeśli byłyby najpiękniejsze. Za bardzo odwracają uwagę od drogi, a tego nie lubię.

Cóż - de gustibus non est disputandum. Lub po polskiemu jak ktoś woli - o gustach się nie dyskutuje.

:)

na szczęście nissany są smacznym kąskiem dla złodziei więc trzeba go chyba chować na balkon razem z rowerem górskim!!

Spokojnie zdjęcia pewnie zrobił sam Niemiec i to jeszcze latem :fcp2

Auto wygląda prosto. Zaślepek w miejscu podgrzewania foteli nie ma bo te auta co nie miały takiej funkcji mają tam minischowek.

Cena bardzo wysoka jak na ten rocznik, i widzę że 28.500 to jeszcze nie koniec.

za 28,500 widziałem z 2002r. 130KM na allegro salon, 1.własciciel, bezwypadkowa, firmowe.

Przebieg tego samochody w życiu nie będzie 130 000 diesel w kombi z zestawem głośnomówiącym ma najmniej 250 000 jeśli od właściciela uda ci się dostać VIN to postaram ci się sprawdzić jego przebieg po obsługach w FORDZIE.

Mam inny na oku i właśnie poprosiłem właściciela o VIN. Czekam na jego kontakt i wtedy będę bardzo wdzięczny za taką pomoc.

[ Dodano: 2007-02-28, 14:17 ]
Nie sądzicie, że trochę duży przebieg????

[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

sprzedający zapewnia, że samochód jest wolny od jakichkolwiek wad, poniżej część jego e-maila:

AUTO NIE MA UKRYTYCH WAD CZY CZEGOŚ DO NAPRAWY
SILNIK CHODZI DOBRZE,NIE ŻRE OLEJU
STAN LAKIERU OCENIAM NA 4, 4+. nie 5 lub 5-
Ale generalnie zajebiście wygląda bo czarny metalik plus zielone szyby , xenony swiecą , naprawdę ludzie sie oglądają

A termometr pokazuje 22,3 st C :fcp7

no ten drugi juz lepszy, dobry wypas i przebieg bardziej realny.

lipny jest i tyle!! coś mi się wydaje że jak widzę 30tys pln za 6-cio letnie auto w dieslu z teoretycznym przebiegiem 190k km w kombi to mi się śmiać chce!! wystarczy wziąć VIN krótki tel do serwisu i co się okazuje?? dalej dopowie sobie każdy sam!

wystarczy wziąć VIN krótki tel do serwisu i co się okazuje??


hmmm , no nie do konca tak z tym vinem :-)))) wystarczy ze firma lub osoba prywatna nie korzystała z serwisu ( u nas np czesto sie dzieje ze firmy maja swoj własny serwis ) - chciałem sprawdzic i dostałem odpowiedz : nie ma takiej mozliwosci :-)))) pozdrawiam

Dlatego nie był w pełni serwisowany miał tylko wymieniane filtry i olej.

[ Dodano: 2007-02-28, 15:31 ]
I co do przebiegu mój ma około 300 000 i jeździ wspaniale, nie oczekujmy od klekota sprowadzonego z zagranicy gdzie drogami da się jeździć przebiegu rzędu 100 czy 130 000 jak samochóed ma te pięć czy sześć lat bo to śmieszne i nierealne. Zauważcie, że większość z tych samochodów ma zestawy głośno mówiące i nie dlatego, że niemcy tak przestrzegają przepisów tylko dlatego, że tyle czasu spędza właściciel w samochodzie.
I jeszcze jedno te samochody to nie polonezy, że remont silnika robiło się po 100 000km

Autko fajne... ale pamietaj nie kazda MORDA PASUJE DO FORDA ( metafora taka )

Rozmawiałem z gościem sprzedającym ten samochód
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Gość podaje, że samochód ma przebieg 190.000, a jak zadzwoniłem to powiedział, że 250.000.
Pytałem między innymi o rdzę to wyjawił, że ma w dwóch miejscach na progach. Twierdził, że każde mondeo ma 2 takie miejsca na progach na których nie ma lakieru...

Poważnie się muszę zastanowić nad takim samochodem... 250.000 to trochę dużo...

Co Wy na to???

[ Dodano: 2007-03-01, 10:30 ]
No i rozmowa jakoś tak nie kleiła się za bardzo jak zacząłem dopytywać się o książkę serwisową...
Ponoć nie ma...

[ Dodano: 2007-03-01, 10:39 ]
Gość rozbawił mnie też tym jak go spytałem o VIN i powiedziałem skąd go weźmie.

Jego odpowiedź "na groma Panu ten numer?? Przyjedziesz Pan oglądać to go Pan zobaczysz..." Zbaraniałem...

A w kwestii przebiegu (czemu podaje 190 zamiast 250 tys.): "to taka reklama, żeby ludzie dzwonili"

Wymiękłem... Kulturalnie mu powiedział - ZASTANOWIĘ SIĘ...

Co się w tym kraju dzieje to szok!!! Wiara ( sprzedający normalnie wstydu nie mają - albo nawet nie wiem czego - kłamać w żywe oczy - schodzimy na psy - ja słyszałem podobną historię niedawno - kumpel dzwoni do gościa po auto - audicę - jedno z pierwszych pytań czy walony ? - nie - absolutnie - pojechał z lawetom ileś tam km i jak zobaczył samochód to się obalił - dach pofałdowany, auto sklejone z dwóch itp. - i sprzedający nic - nie przeprosił - tak jakby musiało być - co się teraz dzieje obłęd .....

Jak handlarz przyznaje się do 250 000km i nie ma książki serwisowej to pewnie lekko ma napukane ze 350 000km.