Forum Ford Club Polska

Forum Ford Club Polska (https://forum.fordclubpolska.org/index.php)
-   Ford Transit (https://forum.fordclubpolska.org/forumdisplay.php?f=101)
-   -   [Transit 1986-1991] Czy warto go "reanimować"? (https://forum.fordclubpolska.org/showthread.php?t=331266)

EmixAnos 05-10-2022 16:02

Czy warto go "reanimować"?
 
Witajcie! Przychodzę do Was z nurtującymi pytaniami, jakie chodzą mi po głowie od kilku dni, teraz pokrótce przedstawię, o co mi chodzi.

W minioną sobotę na licytacji komorniczej wygrałam Forda Transita z silnikiem 2.5D z 1988 roku za 1550 zł, jest to wersja 9-cio osobowa, która została sprowadzona do Polski w 1994 roku, tylko w tym tkwi cały problem, samochód stoi "pod chmurką" nieuruchamiany już..... 18 lat, od 2004 roku nikt się nim nie zajmował, przez ten czas Transit nieźle zardzewiał (progi, błotniki i drzwi skrzydłowe), więc pytania brzmią tak:

- Co należy zrobić przed odpaleniem silnika?
- Czy warto sprawdzić podłużnice?
- Jakie opony warto zakupić? Transit stoi na totalnym "kapciu".
- Gdzie szukać oryginalnych części blacharskich?
- Jaki byłby koszt całkowitej renowacji?
- Czy po 18 latach warto zakupić nowe reflektory?

Czekam z niecierpliwością na konkretną odpowiedź, dalszych informacji udzielę w dyskusji.

Lza 05-10-2022 17:33

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Imho restauracja ma sens tylko hobbystyczny/kolekcjonerski. Ekonomicznie nie ma sensu. Koszty renowacji przy takim staruszku maga podchodzić pod cenę nowego auta z salonu, albo nawet przekroczyć.

Jakiś czas temu spotkałem pana, który wykonał renowacje auta o parę lat starszego (transit taunus) i mówił o kosztach rzędu 400000 zł - sporo części musiał zamawiac w warsztatach tokarskich, bo nie były już dostępne. (Renowacja była profesjonalna, nie że Mietek w garażu coś poszpachlował)

wojtekjanus 05-10-2022 18:50

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Taki zakup ma sens tylko wtedy gdy:
-ktoś zawodowo handluje częściami, ma szrot, rozbiera auta na części i sprzedaje,
- ktoś ma inne takie auto z nadwoziem w niezłym stanie, i potrzebuje kilka głównych zespołów do przełożenia, np silnik, tylny most itd., itd. Te silniki dobrze sprawują się w łodziach i jachtach żaglowych jako jednostki pomocnicze, niektórzy używają ich do agregatów prądotwórczych gdzieś na odległych siedliskach w górach, w lasach itp. Ale to niewiele zmienia.

Renowacja takiego auta to robota dla hobbysty zakochanego w tym modelu, ekonomicznie nie do uratowania. W dodatku model 1988 ma prawdopodobnie układ wtryskowy CAV Lucas, pierwszy stosowany w tych silnikach, dopiero potem był Bosch. Ten układ jest praktycznie nie do uratowania z powodu braku części.
Z przykrością stwierdzam, że weszłaś na minę i masz teraz... duży kłopot - co z tym fantem zrobić.
Radzę dać ogłoszenie w sieci i sprzedać za jakąkolwiek cenę.

EmixAnos 05-10-2022 19:37

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
A istnieje możliwość odpalenia silnika z tego modelu na nowym oleju?

wojtekjanus 06-10-2022 08:21

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Odpalenie na próbę jest możliwe nawet na starym oleju - jeżeli jest w silniku i wygląda na bagnecie w miarę normalnie.
Problem będzie prawdopodobnie z układem wtryskowym, bo po tylu latach paliwo mogło sie cofnąć do zbiornika paliwa i jest układ zapowietrzony.
Jeżeli jest tu układ z pompą CAV Lucas, to na filtrze jest taki duży przycisk pomocniczej ręcznej pompki, dzięki której - po poluzowaniu przewodów paliwowych na wtryskiwaczach - można dopompować paliwo do układu, zalać pompę i przewody wysokiego ciśnienia. Ten układ nie ma na silniku mechanicznej pompy podającej paliwo (tak jak późniejsze modele z Boschem lub Lucas EPIC-em), paliwo zasysa ze zbiornika pompa wtryskowa; więc jeżeli jest zapowietrzona, to za żadne skarby silnik nie odpali. Minutę, dwie, silnik może popracować nawet bez płynu chłodniczego - nic się nie stanie. Chodzi o sprawdzenie, czy w ogóle jest sprawny.
Jeżeli jest pompa Boscha, to sytuacja jest nieco inna, jest mechaniczna pompa podająca paliwo, ale układ też trzeba odpowietrzyć...
Ale trzeba by też - po próbnym odpaleniu i jeżeli silnik pracuje - od razu zmieniać pasek rozrządu. Te silniki (1986-1991) mają paski, których zęby są o wysokości 2,5 mm, szerokość paska 25,4 mm (nr 6138677). Późniejsze paski nie pasują, mają zęby 3,5 mm. Te wcześniejsze paski były nieco awaryjne, więc warto pilnować ich wymiany - po 18 latach pasek jest na pewno do natychmiastowej wymiany.

EmixAnos 06-10-2022 10:25

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Zgadza się, na silniku jest takowy w/w przycisk, jeszcze dzisiaj z narzeczonym podjadę spróbować go odpalić, tylko ja go ruszyć z miejsca, skoro z opon zostały tylko "flaki".

Lza 06-10-2022 18:07

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Trzeba by paliwo nowe użyć, diesel się rozkłada już po kilku miesiącach, a co dopiero po kilkunastu latach

wojtekjanus 06-10-2022 19:06

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
No... to są właśnie takie problemy, kiedy kupuje się wrośniętego w ziemie grata.
Jak pisałem wyżej - wzięliście sobie na głowę niezły kłopot...

EmixAnos 06-10-2022 21:29

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Tak jak wcześniej wspomniałam, dzisiaj po południu podjechałam z narzeczonym spróbować odpalić staruszka Transita, oto co poczyniłam przed próbą odpalenia:
- Wlałam nowy olej (Motorcraft XR 15W40).
- Poluzowałam przewody paliwowe.
- Dopompowałam nowy olej za pomocą pompki, która się znajduje w silniku.
- Podłączyłam nowy akumulator (Bosch S4 70Ah 630A)

Po ogarnięciu wszystkiego - Próbuję odpalić. Za pierwszym razem kiepsko, za drugim tak samo, dopiero za dwunastym razem.... Udało się!! Odpaliłam staruszka po 18-stu latach, nieźle zakopcił na biało, tylko cały czas musiałam go trzymać na gazie, bez tego cały szarpał jak oszalały, odpalenie silnika już mam za sobą, tylko pozostała jedna kwestia, mianowicie chodzi mi o opony, których nie da się ani napompować, ani odkręcić, macie jakiś pomysł, co z tymi oponami zrobić? Kupić nowe czy próbować "reanimować" obecne?

tomaszjan31 06-10-2022 22:09

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Może spróbuj poszukać jakichś używek, najlepiej wraz z felgami z ekonomicznego punktu widzenia

ołowiany 06-10-2022 23:52

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Cytat:

Napisał EmixAnos (Post 3427360)
wygrałam Forda Transita z silnikiem 2.5D z 1988 roku za 1550 zł,

Gratulacje.

wojtekjanus 07-10-2022 12:01

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Cytat:

Napisał EmixAnos (Post 3427504)
Kupić nowe czy próbować "reanimować"

Opony które są na nim już do niczego się nie nadają. Jazda na nich to prawie pewna awaria.
Najtaniej to kupić używane opony, postawić auto na klockach, zdjąć koła i zawieźć wszystko do wulkanizatora.
Używane felgi do Mk3 jeszcze czasami są w sieci po ok.100 zł szt. Zakładam, że to model z kołami pięcioszpilkowymi. czyli felgi są 5,5Jx14".

Jeżeli nie daje się odkręcić kół (prawdopodobnie zwykłym kluczem do kół?), a nakrętki jeszcze nie są zjechane na okrągło i zachowały sześciokąt, to ja bym wpierw szczotką metalową oczyścił szpilki, spryskał je preparatem WD40 (można jeszcze je owinąć małymi paskami podartej szmatki), odczekał dzień, a potem próbować odkręcić je, ale nie kluczem fabrycznym do kół czy nawet krzyżakiem, ale zestawem - dobrze dopasowana nasadka plus dźwignia 500 mm (taka jak w linku). [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
Najlepszy byłby klucz udarowy, są takie na 12V, ale naprawdę dobry jest drogi, chyba, że pożyczycie...

EmixAnos 07-10-2022 16:13

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
O odkręcenie kół się na szczęście nie muszę martwić, mój narzeczony jest wulkanizatorem i posiada odpowiednie narzędzia do odkręcenia kół, jutro po południu z nim podjadę i spróbuję z nim odkręcić koła.

PS: Znalazłam "dawcę" na części karoseryjne, jest nim Transit z 1990 roku.

Lza 07-10-2022 17:49

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Skoro zdecydowałaś się na reanimację, to opony kup nowe. producenci wskazują, że guma w 6-letnich oponach jest już zbyt stara by je bezpiecznie używac. Nie wiem jak wyglądają tam felgi, możliwe że trzeba będzie nowe opony i nowe felgi. Jak śruby nie puszcza zwykłym kluczem, to trzeba spróbować planetarnym, najwyżej je ukręci. Piasty i cały układ hamulcowy tez pewnie będą do wymiany więc za bardzo nie ma się czym przejmowac, czy się coś ulamie czy nie

EmixAnos 07-10-2022 20:00

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Jednak najbardziej się obawiam (oprócz zawieszenia i silnika) podłużnic, które będą w kiepskim stanie, można gdzieś zamówić podłużnice do Transita?

tomaszjan31 07-10-2022 22:25

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Cytat:

Napisał EmixAnos (Post 3427504)
tylko pozostała jedna kwestia, mianowicie chodzi mi o opony, których nie da się ani napompować, ani odkręcić, macie jakiś pomysł, co z tymi oponami zrobić? Kupić nowe czy próbować "reanimować" obecne

???

Bump:
Cytat:

Napisał EmixAnos (Post 3427583)
O odkręcenie kół się na szczęście nie muszę martwić, mój narzeczony jest wulkanizatorem i posiada odpowiednie narzędzia do odkręcenia kół, jutro po południu z nim podjadę i spróbuję z nim odkręcić koła

wulkanizator ?

wojtekjanus 08-10-2022 09:30

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Cytat:

Napisał EmixAnos (Post 3427609)
Jednak najbardziej się obawiam (oprócz zawieszenia i silnika) podłużnic, które będą w kiepskim stanie, można gdzieś zamówić podłużnice do Transita?

Trzeba szukać w sieci, pytać. Z podłużnicami jest niezbyt dobrze, ale czasami coś jest do kupienia, np. [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
Części poszycia, słupki itp. są do kupienia, np. w Transit Center [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
Wiele elementów trzeba samemu dorabiać, zwłaszcza poszycie podłogi i podłużnice, to jest robota dla jakiegoś dłubka z zacięciem i uporem godnym lepszej sprawy - normalny warsztat nie podejmie się takiej roboty, wolą szybkie i dobrze płatne prace powypadkowe w nowszych samochgodach....
Jak taka rzeźba wygląda - podaje przykład (tu starszy model Mk2) [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Pamiętaj, że elementy z modeli po 1991roku (Mk4, Mk5) nie pasują do twojego Mk3.

EmixAnos 08-10-2022 10:03

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
O poszycie podłogi się nie muszę martwić, wczoraj znalazłam "dawcę" na części karoseryjne, o którym wspominałam wczoraj, właśnie tego "dawcę" jadę dzisiaj kupić, tylko z drzwiami tylnymi skrzydłowymi może być drobny kłopot, "dawca" takowych nie posiada.

Edit: Ile mogą kosztować oryginalne "fordowskie" fotele? Te obecne zdecydowanie się nadają do wymiany.

EmixAnos 22-10-2022 17:40

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
No to... poczyniłam wraz z narzeczonym pierwsze kroki w "reanimacji" i odbudowie Transita z 1988 roku z silnikiem 2.5D, pierwsze co zrobiłam z narzeczonym to:

- Rozebranie części karoseryjnych (drzwi, reflektory, maska, zderzak przedni, wycieraczki itp. itd).
- Rozebranie wnętrza (wszystkie fotele, poczynając od foteli przednich i tylnych, kończąc na usunięciu wykładziny z podłogi).
- wymiana wszystkich płynów w silniku.

Jeszcze do roboty zostało nam wycięcie skorodowanej podłogi i podłużnic, w międzyczasie nieźle się "uzbroiłam" w części kupione do tego samochodu, przedstawiam ich kosztorys:

Ford Transit z 1990 roku jako "dawca" części karoseryjnych - 1800 zł
Pasek rozrządu do Forda Transita - 75 zł
Olej silnikowy Motorcraft XR 15W40 5L - 135 zł
Opony Windforce SnowBlazer Max 185/80 R14 - 1220 zł
Lusterko lewe i prawe - 610 zł
Zestaw lamp tylnych - 130 zł
Płyn wspomagania kierownicy Mobil ATF 220 - 50 zł

Za to wszystko zapłaciłam 4020 zł. Na wszelakie pytania/odpowiedzi będę odpowiadała.

M.A.G. 22-10-2022 17:48

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Fajnie, że są jeszcze ludzie, którzy angażują swój czas i pieniądze w ratowanie takich "roczników" - powodzenia życzę :one:

Jeśli można, to prosił bym też jakąś "fotorelację" :mrgreen:

Pozdrawiam :)

wojtekjanus 22-10-2022 19:21

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Cytat:

Napisał EmixAnos (Post 3427634)
Ile mogą kosztować oryginalne "fordowskie" fotele? Te obecne zdecydowanie się nadają do wymiany.

Jeżeli nie zdobędziecie innych, to zachęcam do oddania ich do tapicera samochodowego. Wbrew pozorom - to nie są jakieś kosmicznie duże pieniądze.

Lza 22-10-2022 21:50

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Pasek rozrządu zwyczajowo wymienia się razem z napinaczem i pompą wody. Nie wiem jak jest w tym modelu transita. We wszystkich moich autach tak mi zalecali mechanicy.

wojtekjanus 23-10-2022 08:23

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Cytat:

Napisał Lza (Post 3429365)
Pasek rozrządu zwyczajowo wymienia się razem z napinaczem i pompą wody. Nie wiem jak jest w tym modelu transita. We wszystkich moich autach tak mi zalecali mechanicy.

Ten zwyczaj - bo jest to zwyczaj - wypromieniował od posiadaczy VW, gdzie instrukcja mówi o obowiązkowej wymianie pompy wody razem z paskiem. W przypadku Transita 2,5D to nie jest obowiązkowe. Tym nie mniej jeżeli auto stało tyle lat nie ruszane, to dobrze byłoby pompę wymienić. Bo zalany płynem pasek to szybka droga do katastrofy. Warto podczas eksploatacji tego samochodu zaglądać od czasu do czasu pod przedni zderzak i sprawdzać, czy spod osłony paska rozrządu nie kapie płyn lub olej. Płyn może ściekać na pasek także spod obudowy termostatu, zamontowanej z przodu na głowicy - też trzeba tego pilnować.

W moich "osiołkach" pompa wytrzymywała trzy zmiany paska, czyli grubo powyżej 200 kkm, no ale to były czasy kiedy kupowało się oryginalne części w ASO, a rynku zamienników po prostu praktycznie nie było. To okres 25-30 lat temu...

EmixAnos 23-10-2022 11:11

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Odnośnie płynu, oleju i paska rozrządu, wszystko będzie wymieniane i zalewane na bieżąco, aktualnie teraz z narzeczonym jestem na etapie wymontowywania prędkościomierza, który też się kwalifikuje do wymiany (ma pęknięta szybkę), przy okazji będzie też wymieniana podsufitka, która też się nadaje do wymiany (jest prawie cała mokra i trochę opada na dół).

EmixAnos 20-11-2022 09:51

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Minął prawie miesiąc, odkąd udzieliłam się w tym wątku, także czas przedstawić dalsze kroki, jakie dokonałam z narzeczonym w renowacji Transita z 1988 roku z silnikiem 2.5D:

- Wycięcie skorodowanej podłogi.
- Wycięcie fragmentu skorodowanej podłużnicy.
- Wymiana starej podsufitki, stara podsufitka była mokra od wilgoci.
- Rozebranie układu kierowniczego (drążek kierowniczy, końcówka prawej i lewej końcówki drążka kierowniczego, krzyżak kolumny kierowniczej, lewy i prawy łącznik stabilizatora i tylne i przednie sprężyny zawieszenia), te wszystkie elementy były w fatalnym stanie.
- Wymiana skrzyni biegów, stara skrzynia już w ogóle nie potrafiła wbić biegów.
- Wymiana kolektora ssącego, stary kolektor był w fatalnym stanie.
- Wymiana miski olejowej.

Przedstawiam kosztorys wszystkich części, które już opisałam:
- Podłużnica ramy - 170 zł
- Nowa podsufitka - 250 zł
- Nowa skrzynia biegów - 2000 zł
- Nowy kolektor ssący - 80 zł
- Nowa miska olejowa - Na szczęście nie musiałam za nią płacić, nowa miska pochodzi z dawcy, którego kupiłam ponad miesiąc temu.

Za to wszystko zapłaciłam 2500 zł, reszta części dopiero będzie zamawiana, dalszych informacji udzielę w dyskusji.

wojtekjanus 20-11-2022 10:59

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Cytat:

Napisał EmixAnos (Post 3433090)
- Nowa skrzynia biegów - 2000 zł

A jaka to była skrzynia? Cztery czy pięć biegów?
Wczesne Transity Mk3 miały skrzynie czwórki, typ G lub N, typ G czasami z overdrivem (nadbiegiem). Ja miałem w Mk3 typ G (bez overdrive). Rzadko już teraz są spotykane, w dobrym stanie może tyle kosztować. Ale skrzynia piątka MT75 za dwa tysiące to sporo...

EmixAnos 20-11-2022 11:28

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Zapomniałam napisać, chodziło mi o skrzynię pięciobiegową o oznaczeniu MT75, skrzynia biegów została sprowadzona z Anglii.

wojtekjanus 20-11-2022 15:32

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
No to zaszaleliście, w Polsce skrzynie MT75 są oferowane w niższych cenach.
MT75 kupiliście, ale czy też taka była w oryginale? To jest o tyle ważne, że do skrzyni "czwórki" i do MT75 jest inna podłoga w kabinie, z innym otworem na lewarek (w ogóle w innym miejscu). Ma też inne wyjście na wał, z innym przegubem wału.

Druga ważna rzecz: skrzynie MT75 występują w trzech wersjach o różnym zestopniowaniu biegów, przeznaczone albo raczej do ciężkich wersji o dużej ładowności, albo do lekkich blaszaków lub wersji osobowych. Pocieszeniem jest to, że czwarty bieg - czyli bezpośredni - oraz piąty, są identyczne we wszystkich wersjach MT75. Czyli w trasie, podczas jazdy szosowej nie ma to znaczenia.

Jest tu jeszcze inny haczyk - jeżeli mieliście skrzynię "czwórkę". Bo czwarty bieg jest w niej biegiem bezpośrednim, a jednocześnie "szosowym". Zastosowanie skrzyni MT75 mającej piąty bieg o przełożeniu jeszcze szybszym 0,82:1 sprawia w takim przypadku, że pracować ona będzie na "piątce" jak "overdrive" (z nadbiegiem), czyli będzie pozwalała w jeździe szosowej niezaładowanym maksymalnie autem na szybką, ale jednocześnie ekonomiczną jazdę.
Ford natomiast, stosując różne skrzynie o innych przełożeniach najwyższego biegu, omijał ten problem, dopasowując odpowiednio przełożenie przekładni głównej (tylnego mostu).

I jeszcze jeden haczyk - dopasowanie przełożenia przekładni linki szybkościomierza, tak aby licznik prawidłowo działał.

EmixAnos 20-11-2022 15:40

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Co do oryginału, w oryginale też była 5-cio biegowa skrzynia, remontowany egzemplarz z 1988 roku jest przeznaczony do przewozu 9 osób.

wojtekjanus 21-11-2022 14:30

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Cytat:

Napisał EmixAnos (Post 3433132)
Co do oryginału, w oryginale też była 5-cio biegowa skrzynia, remontowany egzemplarz z 1988 roku jest przeznaczony do przewozu 9 osób.

No to pozostaje tylko sprawdzić, jakie przełożenie ma trybik linki licznika, powinien mieć taki sam kolor jak ten ze starej skrzyni.

EmixAnos 21-11-2022 17:14

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Trybik linki licznika w starej skrzyni był koloru białego, natomiast trybik linki licznika ze sprowadzonej z Anglii jest koloru szarego.

EmixAnos 29-01-2023 14:19

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Minęły już dwa miesiące, odkąd udzieliłam się w tym wątku, także czas przedstawić dalsze kroki, jakie dokonałam w renowacji Transita z 1988 roku z silnikiem 2.5D:

- Dokładne wypłukanie silnika.
- Kupno nowych fotelii.
- Wspawanie poszycia podłogi.
- Nowy prędkościomierz.
- Wspawanie trzech sztuk podłużnic.

Przedstawiam kosztorys wszystkich części, które już opisałam:
- Płukanie silnika - 150 zł.
- Nowe fotele - 800 zł.
- Nowy prędkościomierz - 200 zł.
- Nowe poszycie podłogi - 2200 zł.
- 3x podłużnica ramy - 510 zł.

Zapłaciłam za to wszystko 3860 zł.

Tylko pozostała jeszcze bardzo ważna rzecz - Zamontowanie katalizatora do silnika 2.5D z 1988 roku, jak wszyscy wiemy, niebawem w Polsce będzie obowiązywać SCT (Strefa Czystego Transportu) i się martwię, że mój (kiedyś) wyremontowany nie będzie dopuszczony do centrum danego miasta w Polsce i stąd pytanie - Czy się opłaci montaż katalizatora do silnika 2.5D z 1988 roku?

nusku 29-01-2023 16:04

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Cytat:

Napisał EmixAnos (Post 3442173)
Tylko pozostała jeszcze bardzo ważna rzecz - Zamontowanie katalizatora do silnika 2.5D z 1988 roku, jak wszyscy wiemy, niebawem w Polsce będzie obowiązywać SCT (Strefa Czystego Transportu) i się martwię, że mój (kiedyś) wyremontowany nie będzie dopuszczony do centrum danego miasta w Polsce i stąd pytanie - Czy się opłaci montaż katalizatora do silnika 2.5D z 1988 roku.

To może lepiej postarać się go zarejestrować jako zabytek?

wojtekjanus 30-01-2023 07:51

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Cytat:

Napisał EmixAnos (Post 3433315)
Trybik linki licznika w starej skrzyni był koloru białego, natomiast trybik linki licznika ze sprowadzonej z Anglii jest koloru szarego.

No to trzeba trybik zamienić, tak by w tej skrzyni, która będzie pracować był biały trybik. Bez takiej zamiany licznik i prędkościomierz będą przekłamywać.

Cytat:

Napisał nusku (Post 3442185)
To może lepiej postarać się go zarejestrować jako zabytek?

Też uważam. że to najlepsze wyjście. Taki zabytkowy samochód powinien mieć co najmniej 25 lat i od 15 lat nie może być produkowany. Przy tym musi zachować przynajmniej 75% oryginalnych części. Wasz (czyli Transit CY - tak formalnie określa go Ford) spełnia te warunki. Przy tym wcale nie trzeba się chwalić, że masz jakieś inne nowe części.
Samochód na żółtych tablicach nie musi mieć całorocznej polisy OC, badanie techniczne ma bezterminowe no i przede wszystkim nie musi spełniać aktualnych wymogów technicznych.

Wątpię, by zamontowanie katalizatora by coś (formalnie) zmieniło. Silnik z katalizatorem siatkowym, takim jaki był stosowany w modelach 2000-2006 (czyli Transit FY), to norma Euro4, czyli też już dla ekoentuzjastów śmiertelna trucizna. A montowanie filtra DPF z elektronicznie dawkowanym paliwem dla dopalania (takiego jak w modelach TT9 - norma Euro5) nie wyobrażam sobie w tym aucie, a zresztą wymagałoby to zlecenia jakiś kosztownych badań w jakimś ważnym i mądrym instytucie transportu, aby wydali pozytywną opinię. Zwykła stacja kontroli pojazdów nie ma tu nic do roboty - ich interesuje tylko data produkcji...

EmixAnos 31-01-2023 15:51

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Trybik linki licznika koloru białego został przełożony do nowej skrzyni biegów, natomiast co do reszty.... Muszę się zastanowić nad zarejestrowaniem Transita na zabytek. Reszta prac będzie kontynuowana prawdopodobnie wiosną.

EmixAnos 15-04-2023 14:56

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Pierwsze prace po zimowej przerwie uważam za rozpoczęte, przedstawiam listę "kroków", które poczyniłam przy Transicie z 1988 roku:
1. Zakup nowego przedniego grilla - 200 zł.
2. Zakup reflektorów przednich wraz z kierunkowskazami - 600 zł.
3. Poszycie tylnych drzwi skrzydłowych - 500 zł.

Za te wszystkie części zapłaciłam 1300 zł, te wszystkie w/w części będą zamontowane dopiero po generalnym remoncie pasa przedniego.

PS: A może wiecie, gdzie zdobyć fabrycznie nową uszczelkę głowicy do silnika 2.5D z 1988 roku?

wojtekjanus 15-04-2023 16:57

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Cytat:

Napisał EmixAnos (Post 3452730)
PS: A może wiecie, gdzie zdobyć fabrycznie nową uszczelkę głowicy do silnika 2.5D z 1988 roku?

Nie ma problemu z kupnem, w sieci znajdziesz mnóstwo ofert.
Ale oryginalna fordowska (Ford Genuine Parts) jest tutaj, nawet nie taka droga...
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

EmixAnos 16-04-2023 20:58

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Jeszcze mam jedno pytanie. Ile KM ma silnik 2.5D z 1988 roku? W moim przypadku nie wiadomo, ile KM ma mój oraz czy w ogóle idzie gdzieś dostać instrukcję obsługi do Transita z w/w rocznika.

wojtekjanus 17-04-2023 08:06

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
Oryginalne fabrycznie silniki miały moce podane w wątku [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] post#5
W zasadzie były dwa silniki oznaczone 4AB i 4BA, jeden z pompą Lucas CAV, drugi z Boschem. Był też krótko stosowany silnik z turbiną 4AE o mocy 82 KM.
Ale powszechnie po tylu latach te silniki - jeżeli jeszcze żyją - mają już pozmieniany układ wtryskowy, czasami też głowicę. Ta pompa Boscha w wersjach z Mk3 też nie jest taką pompą jak stosowana w wersjach Mk4 i Mk5.
Jeżeli masz oryginalny układ wtryskowy z Lucasem CAV lub Boschem, to odszukaj nabite na bloku silnika jego oznaczenie i numer w wtedy będziesz mogła dowiedzieć się, jaką ma (lub miał) fabrycznie moc. Generalnie z Lucasem CAV te silniki miały 68 KM. a z Boschem do 1991 r. też 68 KM

Co do instrukcji - najlepiej zdobyć starą instrukcję serwisową Haynes'a w jęz. angielskim poświęconą Transitom 1985 - 1995 (granatowa, ciężko znaleźć). Późniejsza (czerwona), nadal dostępna w sieci, opisana jest jako dla Transitów 1985 - 1999, i traktuje te wcześniejsze modele mniej szczegółowo, ale nadal jest chyba najlepsza.
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Jest też kilka pozycji w jęz. polskim, ale mniej szczegółowe i mają trochę błędów, np.:
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

EmixAnos 17-04-2023 09:07

Odp: Czy warto go "reanimować"?
 
W silniku 2.5D z 1988 roku jest układ wtryskowy Lucas CAV, co do oznaczenia na bloku silnika, mam nabity numer i oznaczenie o następującej treści: "4AB".

Wracając do tematu remontu pasa przedniego (o którym wspomniałam 15.04.b.r.). Okazało się, że podszybie jest (prawie) całe skorodowane. Idzie gdzieś dostać fabrycznie nowe podszybie?


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 19:12.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Tłumaczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
części do Fordów - tarcze i klocki EBC
Regeneracja wtryskiwaczy - Regeneracja wtryskiwaczy benzynowych
Regeneracja turbosprężarek - Regeneracja czyszczenie filtrów DPF FAP
serwis komputerowy Białystok - naprawa laptopów


User Alert System provided by Advanced User Tagging (Lite) - vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.