Nie zapala mimo, że rozrusznik normalnie kręci.
Ale mam przygodę z ukochanym Maksiem. Otóż wczoraj wchodzę do auta po kilkugodzinnym postoju na parkingu, próbuję go zapalić i ku mojemu zdziwieniu zonk! Nie zapali mimo, że rozrusznik normalnie kręci. Wielokrotne próby nic nie dały. Siąść i płakać :-( Ale zaciekawiło mnie, że nie włączał sie antyradar tak jak zwykle. Otworzyłem maskę, próbowałem się dostać do skrzyneczki bezpieczników, oczywiście się nie udało, bo jak to zwykle w Maksiu wszystko tak bezmyślnie, a może celowo zabudowane. Jakimś cudem się do niej dostałem, powciskałem wszystkie dokładnie. Kolejny etap to zdjęcie plastikowej pokrywy na silnik. Powciskałem wszystkie wtyczki i próbuję zapalić silnik. I tu ciekawostka - zapalił od kopa! Myślałem, że mnie krew zaleje, bo właśnie miałem nim wcześniej jechać do wypożyczalni po narty dla całej rodzinki na pierwszy wyjazd w życiu na stok, nawet kupiłem specjalnie szczęki na belki dachowe. Po całej akcji wieczorkiem normalnie nim jeździłem po mieście bez żadnych problemów. Dobrze, że w rodzince jest drugi car. Ale to nie koniec - dzisiaj rano powtórka z rozrywki - nie zapalił i już snute plany na jutro - laweta, serwis, nerwy itd itp. Po powrocie z nartek identycznie jak wczoraj z tym, że zaciekawiło mnie przy wciskaniu jednej z wtyczek od strony chłodnicy przy silniku. Identycznie jak wczoraj dziwne pyknięcie, może syknięcie i znów pali bez problemu. Co to do jasnej ch...y za draństwo? Jutro jednak bez wizyty w serwisie się nie obędzie :-( Ale pytanie do Was koledzy - czy miał ktoś już podobne problemy?
|
Odp: Maksiu kaput
Na pewno od strony chłodnicy do silnika wpięta jest wtyczka od kompa :):
... tak gdzieś między 2 a 3 cylindrem - czyli na środku silnika... |
Odp: Maksiu kaput
To jest wtyczka na opasce takiej grubej rury wchodzącej w stronę silnika.
|
Odp: Maksiu kaput
Aaa.. ta.... to nie wiem ;)
..pewnie jakiś czujnik dolotu powietrza..? |
Odp: Maksiu kaput
Jutro się okaże. A swoją drogą trochę sam na siebie ściagnąłem problemy. Rozmawiałem sobie kilka dni temu ze znajomym o tym, że nie mogę sobie przy swojej pracy pozwolić na awaryjność samochodu i wolę jednak jeździć nowym, a nie używanym. No i mam.
|
Odp: Maksiu kaput
Cytat:
No właśnie pamiętam że koło listopada chyba chciałeś się go pozbyć. |
Odp: Maksiu kaput
Cytat:
|
Odp: Maksiu kaput
Serwis ...i ... mózgi - to chyba jakaś sprzeczność
|
Odp: Maksiu kaput
Sorrki za bezsensownego posta, ale...
witekga - :D |
Odp: Maksiu kaput
No i robi się ciekawie :-) Chociaż czy w pozytywnym tego słowa znaczeniu to bym nie powiedział. Otóż ASO stwierdziło, że po podpięciu komputera wyskakuje błąd "niskie ciśnienie paliwa ..." i pewnie wina paliwa, no bo pewnie woda itd itp. Ale tu diagnoza nie może być dobra skoro Maksiu na tym paliwie przejechał prawie 800 km bez zająknięcia i to przy mrozach ponad 20 stopni a padł przy 0 st. C. Więc panowie z ASO stwierdzili, że problemu w zasadzie nie ma no bo teraz pali. No i ciekawe jest co nastąpiło dalej. Otóż żonka wyszła z serwisu, próbuje zapalić samochód i zonk - nie pali!!! I serwis zgłupiał na całego :-D Poprosili żeby Maksiu został u nich do jutrzejszego dnia i będą radzić dalej co mu dolega. Samochodzik ma rok, do tej pory śmigał aż miło, a tu nagle KAPUT jak w tytule wątku :-(
A co do ASO i mózgów znaku = z oczywistych względów nie da się postawić. Witekga ja napisałem tak tylko dla żartu :-D |
Odp: Maksiu kaput
Wieści z serwisu bardzo bardzo niedobre :-( Po 2 dniach nadal do końca nie wiadomo co mu dolega. Podejrzenia idą w kierunku wiązki elektrycznej - jeden z przewodów prawdopodobnie jest walnięty, ale który i dlaczego tego jeszcze nie wiadomo. Najgorszy wariant to nawet miesiąc naprawy :-( Luuuuudzie Maksiu ma tylko 13 miesięcy - to wszystko to jakiś ponury żart :-(
|
Odp: Maksiu kaput
współczuję, ja moim już 3 lata się bujam, i złego słowa powiedzieć nie mogę. Faktycznie masz pecha, bo jak inaczej to nazwać? 3mam kciuki, żeby szybko postawili auto na koła.
|
Odp: Maksiu kaput
no to chyba jest kłopot z wtyczką albo z czymś do czego jest ona podłączona a nie z ciśnieniem paliwa.
|
Odp: Maksiu kaput
Cytat:
|
Odp: Maksiu kaput
arczi_75 - w którym ASO stoi auto ?
|
Odp: Maksiu kaput
Witam koledzy! No i po 3 dniach w serwisie jest 99 % diagnoza - uszkodzony jeden z przewodów na wiązce odpowiadającej za sterowanie czujnikami silnika. No i co dalej? Wiązka zamówiona - ma przyjść do 2 tygodni!!!!! z Anglii!!!! To już są kompletne jaja, żeby w Polsce na magazynie głównym nie mieli praktycznie żadnych poważnych części. Nigdy nie wierzyłem w to słynne powiedzenie ale to jednak prawda FORD GÓWNO WORT!!!
Sprawy nie odpuszczę tak łatwo - zamierzam skierować zażalenie do Ford Polska ponieważ auto używam do działalności gospodarczej i nie mogę jej skutecznie wykonywać poprzez jego i auta zastępczego brak. Do cholery jasnej mamy XXI wiek i chyba jesteśmy wszyscy poważnymi ludźmi i partnerami? Tak mi się przynajmniej wydawało :-( Auto stoi w ASO AUTOMOTIVE Tarnów Zgłobice ale to nie ma większego znaczenia, jak rozmawiałem dzisiaj ze znajomym elektronikiem z ASO uszkodzonego pzrewodu nie są w stanie skutecznie wykryć ani naprawić dlatego wymienią wiązkę. |
Odp: Maksiu kaput
arczi_75;
no to rzeczywiście ładne halo z tą wiązką, a właściwie jej brakiem w magazynie ...:< |
Odp: Maksiu kaput
arczi, współczucie
Wydaje mi się jednak, że z częściami u każdego producenta jest współcześnie jednakowo - zawsze trzeba na każdą czekać, bo magazyn w Polsce nie ma nic. W Mondeo wymieniana była maska, jechała z Belgii (sic!) przez 5 dni. Ktoś na podforum Mondeo też pisał, że na szybę tylną czekał zaskakująco długo. Takie czasy... |
Odp: Maksiu kaput
Ja miałem kiedyś incydent z lusterkiem, w wyniku którego było do wymiany LEWE (o wiele bardziej przecież potrzebne) lusterko i boczna szyba, bo ją odłamki szkła porysowały. MIESIĄC, bo w Polsce nie było.
|
Odp: Maksiu kaput
Arczi - auto na gwarancji ?
Przy okazji - sprowadzałem kilka razy część do zegarka z Singapuru (przez ebay) trwało to 3-4 dni |
Odp: Maksiu kaput
To samo jest z Peugotem mialem kiedys 607 Gdy sie zepsula (a psula sie non stop) na czesci czekalem 2 tygodnie bo musieli je sciagac z Francji!!
|
Odp: Maksiu kaput
Ja w Foczce czekalem na przedni zdezak tydzien... a i tak przywiezli sobie zly (?!)
Wiec czekalem nastepny tydzien... tyle, ze mialem od poczatku auto zastepcze oplacone przez ubezpieczenie... wiec nie bylo strasznego tragizmu. |
Odp: Maksiu kaput
Cytat:
|
Odp: Maksiu kaput
Cytat:
|
Odp: Maksiu kaput
Cytat:
|
Odp: Nie zapala mimo, że rozrusznik normalnie kręci.
A dojechałeś do serwisu sam, czy na lawecie?
Jak naprawiałem zbitą tylną szybę, to gość w assistance powiedział, że zastępczy należy się tylko jak samochód do warsztatu przyjedzie holownikiem... Więc mój pojechał i dostałem megane na tydzień (bo tyle trwała naprawa) - ale zastępcze było z ubezpieczenia a nie z serwisu (choć serwis też oferował - tylko jak coś robią z ac to pewnie im się opłaca dać furę a przy zwykłej naprawie mają to gdzieś) |
Odp: Nie zapala mimo, że rozrusznik normalnie kręci.
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 11:43. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Tłumaczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
części do Fordów - tarcze i klocki EBC
Regeneracja wtryskiwaczy - Regeneracja wtryskiwaczy benzynowych
Regeneracja turbosprężarek - Regeneracja czyszczenie filtrów DPF FAP
serwis komputerowy Białystok - naprawa laptopów
User Alert System provided by
Advanced User Tagging (Lite) -
vBulletin Mods & Addons Copyright © 2024 DragonByte Technologies Ltd.