Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Postanowiłem przenieść mój wątek z innego działu gdyż problem ewidentnie jest z LPG :)

Problem dotyczy Ford Explorer z silnikiem V8 4.6 3v. Od pewnego czasu toczę nierówną walkę z instalacją gazową a konkretnie z jednym objawem który jest okazjonalny ale, niestety, niebezpieczny. Mianowicie raz na jakiś czas, przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę a czasami nawet zgaśnie. Ma to kolosalne znaczenie w przypadku włączania się do ruchu, np. na rondzie. Zdarzyło mi się już, kilka razy, stanąć na jego środku...

Objaw występuje jedynie na gazie. Po stronie instalacji został zrobiony pełen serwis plus wstawione zostały nowe reduktory. 3 serwisy pochyliły się nad problemem ale żaden nie widzi problemu.

Po stronie samochodu sprawdzone nieszczelności w dolocie i wydechu, wyczyszczone i pomierzone cewki (wszystkie równe i trzymają parametry), nowe świece i przerwa zmniejszona do 0,8mm. Świeży olej i filtry. Nowy wydech dedykowany Magnaflow ze sportowymi katami.

W teorii sondy sprawdzone przez mechanika, bez zarzutu.
Silnik nie łapie błędów, nie wywala check-a ale zdaje się palić nieco za dużo.
I tu jest zagadka - na 55l gazu przejechałem 87km !!! Przy czym trzeba pamiętać że silnik przez jakiś czas pracuje na benzynie.

Dziś zabrałem kompa z pełnym ForSCAN-em i pologowałem trochę choć przy próbie samodzielnej analizy zauważyłem, że wybrane parametry są nieco bez sensu a i sposób jazdy do odpowiednich nie należał. Wrzucam spakowane logi gdyby ktoś chciał rzucić okiem.

[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Tu prośba o sugestie co do grup które warto zalogować.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie, gdzie szukać potencjalnych problemów.

Odp: Problem z
 

Muszę przyznać, że poszedłeś po bandzie.
Zmień tytuł na zgodny z regulaminem, który podobno czytałeś.

Odp: Problem z
 

"Po bandzie" z czym konkretnie?

Co do tytuł to nie był on taki celowo, nie mogę jednak znaleźć miejsca jego edycji, napisałem do moderatora prośbę o jego zmianę.

Odp: przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę a czasami nawet
 

Auto pali jak czołg, a oni nie widzą problemu? Nie ma tam lepszych fachowców? Skąd jesteś, oczywiście nie napisałeś.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Jestem z Gorzowa Wielkopolskiego, co do osoby serwisującej instalacje to jestem jej raczej pewny, każdy kogo pytałem mówi, że z tym silnikiem to tylko tam :)

Podejrzewam wyciek... od ostatniego tankowania samochód stał ponad tydzień (serwis maglownicy). Niemożliwe żeby palił prawie 100/100 :)

Po wczorajszym jeżdżeniu mam jeszcze inny trop, mianowicie objaw się nasila jak jest mało gazu w butli i występuje zdecydowanie rzadziej gdy gazu jest sporo.
Mam tylko nadzieje, że to nie jest myślenie życzeniowe :)

Zobaczę ile ujadę na 30 litrach zatankowanych wczoraj.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Osoba serwisująca powinna to sprawdzić.

I jeszcze jedno, czy silnik był regulowany podczas jazdy, czy tylko na postoju?

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Hej, wracam po chwili przerwy do tematu.

Tak był regulowany podczas jazdy.
Powodem wysokiego spalania była nieszczelność w układzie co udało się usunąć.

Niestety podstawowy problem nadal występuje. Samochód przeszedł, w miedzy czasie, przez szereg warsztatów od mechaników specjalistów od USA, poprzez zakład od skrzyni biegów i różnych LPG... wszystko w normie a samochód co jakiś czas próbuje cię zabić.

Zakupiłem interfejs oraz licencje na Forscan-a i sam szukam.
Po wielu podejściach wczoraj udało mi się coś zauważyć, taką mam nadzieję.

Problem występuje głównie na gazie, głównie ponieważ jest on dokuczliwy. W przypadku benzyny, mam wrażenie, że ten sam problem również występuje ale objawia się dużo delikatniej to znaczy, jest małe zawahanie w reakcji na dodanie gazu.

Wczoraj jeździłem po mieście z odpalonym logowaniem, chciałem sprawdzić kilka parametrów, (od góry na [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]) temperatura oleju, temperatura płynu, ciśnienie paliwa, oczekiwane ciśnienie paliwa, prędkość, przepławka i 4 sondy.

Jeździłem normalnie, na samym końcu wykresu jest sytuacja gdy dojeżdżam do skrzyżowania i czekam na możliwość włączenia się do ruchu (samochód stoi), pojawia się okazja, dodaje gazu, samochód rusza po czym gaśnie na środku skrzyżowania. Jedyną zauważalną anomalią się jest spadek odczytywanego ciśnienia paliwa do kilku kPa (na wykresie jest 31 ale w logach są 4 w najniższym punkcie).

Początkowo się ucieszyłem ale zaraz potem przyszła refleksja, przecież on jedzie na gazie... Stertownik STAG Qmax Plus ma wbudowany emulator który, jest podłączony i uruchomiony ([Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]) skąd w takim razie taki dziwny odczyt? Czy nie powinien być on emulowany? Albo z drugiej strony, czy jadąc na gazie powinno być ciśnienie na listwie paliwowej?



Tak czy inaczej zamówiłem czujnik ciśnienia.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Skąd Ty jesteś ? Może się wybierasz na południe polski, to Ci to ogarnę

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Jestem z Gorzowa Wielkopolskiego, kawał drogi i spory koszt.
Jeżeli masz jakiś pomysł to będę bardzo wdzięczny za każde sugestie.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

pomysł jest taki, że należy to porządnie wystroić - tylko tyle i aż tyle.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Jeżeli objawy tylko zimą to typowy objaw w autach z dużym poborem na paliwo.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Nie ma w tym nic typowego - to co najwyżej nieudolna regulacja

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Problem występuje niezależnie do pory roku a na domiar złego potrafi jeździć tydzień dwa bez żadnych problemów by zrobić psikusa w najmniej oczekiwanym momencie.

Samochód kupiłem 3 lata temu w okolicy Krakowa, problem występuje odkąd go mam. Stroiło go kilka zakładów dlatego jestem już sceptyczny jeżeli chodzi o to, że to tylko strojenie. Ale chciałbym się mylić :D

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Niestety naprawdę ogarniętych "gazowników" w Polsce jest jak na lekarstwo, a "strojenie" na mapki lub na postoju to smutna norma, więc jest jak jest.
Jak w końcu "dojrzejesz" to zapraszam. Trafiają mi się klienci nawet z pomorza a i zagraniczni też potrafią przyjechać żeby mieć raz a dobrze.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Kurcze tylko dlaczego wszyscy wyjechaliście "w Bieszczady" :diabelek:

A tak jeszcze wracając do tego co zauważyłem, taki nagły spadek ciśnienia jest czymś normalnym?

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Jadąc na gazie nie interesują Cię za bardzo kwestie benzyny - jedynie korekta SFT i LFT ma znaczenie.
Co do emulacji w stagu - nie wiem po co to w ogóle ktoś włączył, to auto raczej nie wymaga emulacji.

Bliżej Ciebie to w Poznaniu można by do firmy PITEC uderzyć, albo FHU Maciejewski Luboń.
Ciut dalej Dar-Gaz Kuczewola

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Dzięki za info, do Poznania rzut beretem :)


Pojeździłem dzisiaj trochę i znów ta sama korelacja.

[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] widać znaczny spadek odczytu ciśnienia (różowa linia), tym razem nie zgasł.
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] natomiast ponownie znaczny spadek po którym przełączył się na benzynę, Co ciekawe widać, że emulacja działa po różnicy w odczycie ciśnień na LPG i na benzynie.

Czy jak emulator jest wpięty to wyłączenie emulacji w sterowniku wystarczy? Czy trzeba jeszcze przerobić instalacje?

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Wystarczy wyłączenie - wtedy powinien przepuszczać sygnał bez jego obróbki.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Niestety po wyłączeniu emulatora, zapala się check.
Na LPG ciśnienie w listwie dochodzi do 440kPa.

Nie wiem czy to ma znaczenie ale w tym modelu ciśnienie paliwa jest regulowane przez moduł elektroniczny na pompie.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Aaa, no to jeśli masz skopaną emulację, to może rozjeżdżać tegoż modułu i wtedy możne nawet na benzynie źle pracować.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Wiem, że drażę ten wątek i możliwe, że uczepiłem się go trochę bez sensu ale...
Dlaczego jedyne co widać w logach (a loguje ostatnio chyba większość parametrów podczas jazdy), to nagły spadek ciśnienia paliwa na listwie, co zawsze wiąże się objawem. Nie widać żadnych innych amonali w innych odczytach, wszytko stabilnie (nie wiem czy w normie :))

Podczas jazdy na LPG ciśnienie w listwie stopniowo rośnie, aż dobije do 440kPa. Co ciekawe jak mocniej cisnę na gaz to ciśnienie w listwie spada. Spokojna jazda "nabija" ciśnienie w listwie co pokrywa się z sytuacjami gdy występuje problem.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Zobacz na ciśnienie podczas jazdy na benzynie - emulacja podczas jazdy na gazie ma "udawać" ciśnienie tak jakby to pracowało na benzynie.
Zobacz czy nie masz parametru PWM pompy ( to w procentach będzie podane )

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Ciśnienie na benzynie wydaje się być prawidłowe, można przyjąć, że jest stałe z drobnymi oscylacjami (w okolicy oczekiwanego). Natomiast na gazie (przy wyłączonej emulacji) ciśnienie paliwa, przy spokojnej jeździe powoli rośnie a jak się mocno przyciśnie i pojedzie tak chwile to spada. Po odpuszczeniu gazu i powrotu do "normalnej jazdy" ponownie rośnie. Gdy była emulacja włączona to "udawał" stałe ciśnienie ale i tak w logach, w momencie zdarzenia, widoczny był spadek ciśnienia co wydaje się nierealne bo przecież powinno być emulowane :)

Po robocie zobaczę czy jest jakiś odczyt sygnału z pompy albo sterujący dla ciśnieniem paliwa i dodam do logowania.

Czy możliwe jest żeby czujnik był uszkodzony i np. w pewnym momencie nie ogarnia już ciśnienia, albo działa jakiś mechanizm zabezpieczający? Np. w listwie jest wysokie ciśnienie, dodaje gazu na niskiej prędkości wiec stara się je podnieść ale nie może, uznaje to za usterkę i odcina na chwilę pompę?

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Emulacja musi być wpięta gdzieś w obwód czujnika ciśnienia, może tam jest jakieś słabe połączenie. Czujnik zapewne będzie gdzieś na listwie paliwowej, więc raczej w miarę dostępny.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Wymieniłem czujnik ciśnienia paliwa, kolejna poprawa pracy samochodu na PB i na LPG, dużo trudniej jest wywołać problem ale nadal się zdarza.

Wychodzi na to, że pompa jest jakoś sterowna, im bliżej oczekiwanego ciśnienia tym mniej obciążona jest pompa, na LPG jest praktycznie stale 75%. Ciśnienia odczytywane przez nowy czujnik są nieco niższe, o około 20kPa. I co ciekawe, pomimo braku emulacji, nie pojawił się jeszcze, check.

Podczas objawu, nadal widać spadek ciśnienia paliwa, co powoduje spadek obciążenia pompy paliwa do około 40%. To i tak jest więcej jak standardowe obciążenie przy jeździe na PB (20-30%).

Zostało jeszcze sprawdzenie instalacji.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Jeśli zmieniłeś czujnik i ma inne wskazania, to trzeba by do niego skalibrować emulację na nowo.

Odp: Przy gwałtownym dodaniu gazu, samochód zamiast ruszyć ma czkawkę.
 

Myślę, że temat do zamknięcia. Zawiozłem samochód do kolejnego warsztatu, nie mówiąc absolutnie nic co było robione i sprawdzane, jedynie pokazałem objaw.

Mechanik zmienił miejsce z którego komputer gazu brał sygnał obrotów silnika, prawdopodobnie, z pierwotnym było coś nie tak, może jakieś przebicie. Objaw był efektem przełączania się an PB i od razu z powrotem na LPG.

Co by nie było, problem wydaje się być rozwiązany.