Wiec moje swiatelka juz zamontowane. Wyglada to bardzo fajnie ;) Tymbardziej ze podlaczylem to pod napiecie stale, a nie do tego schowanego kabelka (ktorego z tego punktu widzenia na szczescie u mnie nigdzie nie znalazlem), ktory podawal napiecie zalezne od nastawy potencjometru sciemnienia podswietlenia. Tymbardziej sie z tego ciesze, bo mam convers+, a co za tym idzie koniecznym jest sciemnienie jego jasnosci, a przez to podswietlenia deski rozdzielczej i wszystkiego co swieci na czerwono. U mnie diody z posufitki swieca caly czas tak samo (mocno) wiec jest fajnie. Podlaczylem sie poprostu do zasilania lampek do czytania i juz. W sumie zajelo mi to ok godzinki. Polecam ;)
Cytat:
Napisał mayak
(Post 1627047)
...w S-Maxie mam to samo co Tom303 - przednia lampka ma czujniki od alarmu i małe prostokątne szczeliny na ledy, ... ja nie chce kupować następnej lampki, więc mam zamiar kupić same diody i rezystorki a potem umocować na klej w obudowie lampki
...
|
Nic nie trzeba kombinowac na zaden klej czy inne patenty. W te prostokatne prowadnice oryginalnych opraw LEDow pasuja idealnie te metalowe okragle oprawki od LEDow, o ktorych pisalem w poprzednich postach. Wciska sie je z lekkim oporem, po czym siedza mocno osaczone, ze sam bylem pelen podziwu. Takze numery dokladnych czesci ze sklepu conrad (podane na niemieckim forum) byly na wage zlota, a koszty niegodne nadmienienia ;) |
