Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
 

Dzięki za odpowiedź.... A więc tak.... Wtryski oddałem do serwisu. Dwa dramat, dwa lepsze ale i tak poniżej normy. Zregenerowalem wszystkie. Montaż i kręcenie kilkanaście razy aż paliwo doszło i zagadał. Pierwsze wrażenie pozytywne bo silnik chodzi duuuuzo ciszej i przyjemniej. Zgaszenie i odpalenie. Niestety błąd P0089 nadal jest!!!!!!
Wtryski zakodowalem jakimś tam modułem BT przez forscan. Banalnie proste.
Niestety silnik po osiągnięciu ~40 stopni zaczyna nierówno pracować. Bardzo nierówno. Nie pomaga nawet te odczekanie 15min. Jak dodam gazu utrzymując pozycję to też faluje tylko w wyzszym zakresie. Kalibracji pompy się nie da zrobić bo po odpaleniu jest blad. Kalibracji czasu wtrysku też nie bo silnik telepie (jakby faluje).
Ciśnienie przy rozruchu faktycznie jest koło 350MPa ale trudno tak z całą pewnością powiedzieć bo odczyt ma pewne opóźnienie a odpala od strzała. Potem ze względu na to falowanie też ciśnienie faluje między 210-250MPa a wydaje mi się że przed robota wtrysków było stabilne.
Tak więc jest gorzej niż było. Jutro dzwonię do serwisu po jakaś teleporadę :)

P.S. ja mam MK7 i EGR tak nie wyłączę jak w poprzedniej generacji.

Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
 

No, faktycznie trochę dałem ciała nie zauważając, że masz Mk7.
Nie wiem jak teraz wygląda sytuacja z częściami do armatury Denso, ale było fatalnie, producent nie dostarczał prawie żadnych części na serwis naprawczy. To nie Delphi, gdzie wszystko jest...
Denso były "regenerowane" na zasadzie przepłukania w myjce ultradźwiękowej i koniec. Czasem pomogło, jeśli były zabrudzone, ale najczęściej nie, bo były po prostu wypracowane.
W praktyce trzeba było - aby mieć 100% pewności naprawy układu paliwowego - kupować nowe wtryskiwacze. Podobnie z pompą. Koszty były bardzo duże, a teraz w przypadku starszego już auta, no... wręcz mordercze.

Sprawdziłeś te wtryskiwacze na próbie przelewowej po naprawie?
Zawór SCV był wymieniany? (nie pamiętam już wątku).

Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
 

Wtrysków po naprawie nie sprawdzałem.
Wyczerpałem wszystkie swoje pomysły. Zadzwoniłem do serwisu który je regenerował i powiedzieli że to normalne że trzeba po montażu i kodowaniu zrobić kalibrację dlatego telepie na rozgrzanym. ... Niestety przez błąd p0089 nie da się. Zadeklarowali pomoc więc zawiozłem do nich auto. Niestety od zeszłego tygodnia nie mogą pokonać problemu tego błędu i w rezultacie wykonać kalibracji która rzekomo jest konieczna po regeneracji wtrysków. Sprawdzili wiązki, regulator, czujniki i rozwiązania problemu brak.
Więc teraz się zastanawiam czy oni mnie w konia nie robią? Faktycznie po regeneracji wtrysków może tak telepać po rozgrzaniu i trzeba robić kalibrację? Na zimnym do 40 stopni jest super. Jak tak to ok, jak nie to zrabali regenerację i mnie teraz nabijają w butelkę. Jeżeli mają rację to gdzie jeszcze może leżeć problem?

Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
 

Mając wyniki próby przelewowej przed regeneracja wtryskiwaczy, powtórzył bym ją po regeneracji - skoro jest nadal źle. Wiedziałbyś, czy regeneracja była prawidłowa.

Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
 

Auto teraz stoi u mechanika. Ale czy to jest normalne że po regeneracji i zakodowaniu silnik jak się nagrzeje to nierówno chodzi? Fachowiec twierdzi że trzeba zrobić adaptacje pompy po regeneracji a w tym właśnie przeszkadza ciągły błąd p0089.
Bo teraz jestem w kropce.

P.S. a w ogóle przelew będzie miarodajny jak telepie silnikiem czasy wtrysku rozjechały się w kosmos? Raczej nie.....

Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
 

Opisałem twój problem w rozmowie tel. z człowiekiem z warsztatu specjalizującego się w Transitach.
Choć zacząłby od wymiany albo samego zaworu SCV, albo jego wymianą razem z wymianą zaworu przelewowego na listwie, to powiedział, że jeszcze na początek można spróbować zastosować kilka razy preparat czyszczący, wg niego sprawdza się i stosują Liqui Moly 2666 Diesel Spulung. Bo w praktyce większość awarii armatury dieslowskiej wynika z powstawania osadów na pracujących elementach. Zawór SCV i upustowy to bardzo proste urządzenia, tam nie ma co się psuć, więc jeżeli coś jest nie tak - to są prawdopodobnie brudne osady. A ten preparat podobno świetnie myje instalację.

Po wymianie zaworu (zaworów) trzeba wykonać adaptację, oni robią to fordowskim, koncesjonowanym, oryginalnym IDS-em, ale przyznaje, że czasami trzeba ją powtarzać kilka razy. Dodał przy tym, że często powodem braku możliwości przeprowadzenia adaptacji zaworów jest nieprawidłowe wpisanie kodów wtryskiwaczy.

Tak szczerze mówiąc: kiedy próbowałem pytać o szczegóły, powiedział, że problem jest wielowątkowy i trzeba mieć sporą wiedzę i doświadczenia, aby to ogarnąć - a i tak nie zawsze wszystko idzie tak jak powinno. No i tyle...

Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
 

Dzięki za podpowiedzi będę dawał znać
Edit.
Nie wytrzymałem pojechałem do tego warsztatu teraz. Twierdzą że w silniku mechanicznie pod kątem zasilania wszystko jest tip top. Ich zdaniem to jest problem z elektroniką z komputerem że mieli takie przypadki i na chwilę obecną jakiś ich zaufany elektronik sprawdza komputer.
Jestem załamany od kilkunastu lat pierwszy raz oddałem auto do mechanika i już żałuję.
Rozmawiałem z nimi też o tym co było robione wszystkie zawory i czujniki podmieniane na nowe. Rzekomo. Ale akurat regulator ciśnienia paliwa i czujnik ciśnienia sam wymieniałem już na nowe ford OE wcześniej

Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
 

Auto nadal stoi u mechanika. Ale jest jeszcze gorzej niż było..... samochód nie odpala, nie wiedzą dlaczego. Ponoć po zmianie jakiegoś czujnika nie ma już ciśnienia na listwie.....
Nie wiedzą co się stało. Jestem załamany. Dzisiaj była awantura przez telefon. Jak w ciągu kilku dni nie będzie efektu to odbieram samochód lawetą i chyba zostanie mi powództwo cywilne. Jestem załamany. Trzeba było wszystko robić samemu.

Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
 

Jest przełom w sprawie. Tak na prawdę wróciłem do punktu wyjścia. Odebrałem tranzola.
Warsztat nie zrobił nic. Nawet nie wrócił tak do końca do stanu początkowego bo mam uszkodzony rozrusznik i coś obciera o wał albo koła (ale nie jest to takie proste bo pobieżna obdukcja nie zidentyfikowała problemu). Podsumowując trafiło to do partaczy i prawie jestem pewien, że kretyni najzwyczajniej nie potrafili odpowietrzyć układu. Stąd problem z odpalaniem i spalony rozrusznik. I dlatego było tak źle aż tu nagle ożyło bez wymiany czegokolwiek. To tak można podsumować "fachowców".
Auto odebrałem i pora wziąć sprawy w swoje ręce.

W telegraficznym skrócie. Auto odkąc mam to wywala P0089 po odpaleniu. Tylko po odpaleniu. Czujni ciśnienia zmieniony na nowy, regulator ciśnienia też. Regeneracja wtrysków pomimo że ponoć zasadna nie przyniosła rozwiązania problemu a nawet gorzej bo teraz na ciepłym faluje i szarpie (wtryski do sprawdzenia ponownie). Przez błąd adaptacji zrobić nie mogę.

Jutro kupuję ten specyfik co Wojtku polecasz. A potem co? Wyciągać pompę i dać ją do sprawdzenia? Blokady też już jutro bedę miał.

Odp: Wykrzyknik w zębatce na żółto. 2.4TDCI
 

W układzie Denso masz zawór regulacji ciśnienia w pompie, a na listwie masz czujnik ciśnienia oraz zawór upustowy. Wszystkie trzy elementy mogą tu bruździć.

Co do wtryskiwaczy - nie wiadomo co ci fachowcy robili z nimi i ty sam jedynie co możesz zrobić, to powtórzyć próbę przelewową. I to tylko po to, aby stwierdzić czy coś się zmieniło w wynikach czy nie - czyli sprawdzić, czy były rzeczywiście regenerowane czy nie. Bo same wyniki próby którą zrobiłeś nie były dyskwalifikująco złe.

Co powinieneś zrobić to ja wiem i chyba ty też - ale to szalone koszty są. Czyli jeżeli jesteś w stanie sam wyjąć pompę - trzeba wysłać ją do dobrego sprawdzonego warsztatu. Po prostu kurierem. Ja wysyłałem (ale to było kilka lat temu) do Diesel Technika w Lublinie. [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...] Po czterech, pięciu dniach masz pompę z powrotem sprawną.
Nie są tani, ale... dobrzy. Ale takich firm jest sporo.
Co do wtryskiwaczy - albo wysłać razem z pompą, albo nie ruszać.

I taka jest moja rada, ja sam bym tak zrobił.