Odp: Spryskiwacze - totalnie magiczny objaw
 

to samo uczynilem metoda weza z woda i poprawilem usta-usta :)
dysza ponownie dziala jak trzeba.
w poprzednim aucie na forum doradzili przepchac igla. zadzialalo ale strumien stal sie slabszy bo dziurka wieksza sie zrobila, wiec zeby nie narobic sobie klopotu lepiej zaczac od mniej inwazyjnych metod.
pozdro

Odp: Spryskiwacze - totalnie magiczny objaw
 

A przyszło komuś do głowy że post pisany w lutym był spowodowany tym, że gdy rzadko używamy spryskiwacza tylnej szyby to płyn letni pozostaje w przewodzie prowadzącym do tyłu i zamarza. Później powoli penetrowany pod ciśnieniem przez płyn zimowy powoli odpuszcza i udrażnia się przewód tylnej szyby. Przednich spryskiwaczy używa się częściej, tylną szybę częściej się przeciera wycieraczką niż spryskuje.

Odp: Spryskiwacze - totalnie magiczny objaw
 

jak dostac sie w kombi 2002r do dyszy tylnej? tylko swiatlo stop odkrecic czy wszystkie plastiki. u mnie raczej cos sie przytkalo i prawie nic nie leci a pogoda sklania teraz do czestszego uzywania tylnych spryskiwaczy

edit
przewod z plynem na tyl idzie wewnatrz auta czy pod podwoziem?

Odp: Spryskiwacze - totalnie magiczny objaw
 

odświeżę stary temat:

Mam problem bo w kombi mk3 spryskiwacze dzialaja rownoczesnie, niezaleznie od tego ktorego przycisku użyję, nowa pompka nic nie pomogła, efekt ten sam. Pryska bardzo ładnie, ale i z przodu i z tyłu równocześnie. Jakieś sugestie? Manetka? Zaworki zwrotne? Może ktoś ma schemat całej tej instalacji?

Re: Spryskiwacze - totalnie magiczny objaw
 

Witam

Mam ten sam problem co kilowat. Spryskiwacze działają równocześnie, obojętnie którego użyję.
Czy ktoś ma na to jakieś rozwiązanie?

Odp: Spryskiwacze - totalnie magiczny objaw
 

A ja mam inny problem.
Chciałbym kupić Mondeo ale w nim m. inn. spryskiwacz nie działa:(.
Ani przód ani tył.
Nie słychać nawet pracy pompki:<.
Więc właściwie można napisać, że nie mam problemu ale jednak wolał bym żeby mi na szyby sikało:wink:

Czy ktoś wie jak się mam do niej dobrać i gdzie mogą znajdować się kostki połączeniowe ?

Odp: Spryskiwacze - totalnie magiczny objaw
 

Może być po prostu spalony silnik w pompce, lub przerwa w połączeniach elektrycznych. Zacznij od sprawdzenia, czy do silniczka dochodzi prąd.

Odp: Spryskiwacze - totalnie magiczny objaw
 

Jest pomysł - dzięki.
Ale najpierw bym sprawdził bezpiecznik, tyle, że nie wiem gdzie on jest.
W instrukcji obsługi nie ma takiej pozycji.
Jest pozycja - "Spryskiwacz reflektorów" a nie ma nawet wspólnej z czymś innym dla spryskiwaczy szyb.
Bezpiecznik musi być ale pytanie - gdzie :?:

I oczywiście pytanie - Jak się dobrać do pompki :?:

Odp: Spryskiwacze - totalnie magiczny objaw
 

Pompka jest wsadzona w zbiornik płynu spryskiwacza z regóły jest on w prawym nadkolu(chyba ze stoisz przodem do auta to po lewej :D) na przodzie nie wiem ja jest w mk3 dojscie ale w mk2 z kanalu elegancko dojdziesz

Odp: Spryskiwacze - totalnie magiczny objaw
 

na pompce spryskiwaczy szyb nie ma bezpiecznika. Pompka jest wciśnięta w zbiornik - zdejmujesz koło pasażera, plastiki z nadkola i widzisz zbiornik. Odkręcasz go i wyjmujesz pompkę - jest na wcisk. Podłączasz na krótko i sprawdzasz. Raczej jednak obstawiałbym uszkodzoną pompkę, nowa kosztuje pare groszy. A jak dajesz na manetce żeby pryskał przód to wycieraczki idą 3 razy i potem jeszcze raz po chwili ?