Odp: Wybór nowego benzyniaka (chyba 2,0)
 

Akurat dopłata 4 tys do 1.6EB ma ogromny sens. 1.6EB jest dużo sprawniejszy od 2.0 145KM i znacznie mniej pali. Jeździłem ostatnio zastępczym mondeo 2.0 145KM - muł i jeszce raz muł.

Odp: Wybór nowego benzyniaka (chyba 2,0)
 

Nie jestem pewien czy 75k za benzynkę to dobra cena... Ja ropniaka wytargowałem za 74k. Podzwoń po salonach w całej Polsce i targuj sie do skutku, aż Cie będą mieli dość g:).

Gdybym teraz wybierał auto to bym wybrał 1,6 ecoboost. Ale co nie wybierzesz będziesz zadowolony.

Pozdrawiam
Hep

Odp: Wybór nowego benzyniaka (chyba 2,0)
 

ja mialem oferte na 1.6 EB Gold X za 85tys.

Odp: Wybór nowego benzyniaka (chyba 2,0)
 

Atlis, 1.6EB za 85 tysięcy to akurat taka sobie oferta - dołożyłbyś 10 tysięcy złotych do 2.0 Duratec. Rozumiem, że jeździłeś Mondeo z obydwoma silnikami?
Wind, może gdy kupujesz auta za ponad 100 tysięcy złotych, 4 tysiące w tą czy w tamtą nie robią różnicy. Przy szukaniu tańszej opcji te 4 tysiące to np. kwota, za którą masz ksenony z lampami LED :) To ja proponuję targować się od razu na 2.0EB, bo 1.6EB to przy nim też muł...

Jednak dobrze by dla kolegi było, że pojeździł w miarę możliwości testówkami - ja bym przycisnął salon do sprowadzenia auta próbnego z Ford Polska, ewentualnie śmignął do innego salonu. Bo jak widać, co użytkownik, to inna opinia. Ja doświadczeń z 1.6EB nie mam, jeździłem tylko Scirocco 1.4TSI 160 koni kumpla i owszem, auto ma odejście, ale ma też turbo+kompresor i jest o 200 kg lżejsze od Mondeo. Natomiast wsiadając z powrotem do Mondka na pewno żałowałem, że nie lata tak jak VW, ale mułem bym go nie nazwał. W tym momencie Mondeo 1.8TDCi w 100 konnej opcji albo 1.6 Duratec uznajemy otwarcie za auta wymagające wsparcia nóg kierowcy do odpychania się ze świateł? O wyprzedzaniu nie wspomnę :D

Odp: Wybór nowego benzyniaka (chyba 2,0)
 

Obecnie też zastanawiam się nad 1,6 EB, ale wtedy jak kupowałem - takiej opcji nie było.
Najlepiej jakby się wypowiedział ktoś, kto użytkował obydwa te modele.
Zapewne używałeś stylu jazdy jaki wypracowaleś jeżdżąc klekotami - wówczas przyznaję rację - wyprzedzać na V biegu benzyniakiem volnossącym 2 litry, to straszny z niego muł.

Odp: Wybór nowego benzyniaka (chyba 2,0)
 

2.0 Duratec Trend - 87.700
1.6 EB Trend - 91.500

doplata za Gold X = 3400zl

kupowalem FFIII wiec nie targowalem sie, taka byla cena wyjsciowa.

jezdzilem Honde Accord 2.0 156KM i zabawa z tym autem zaczynala sie dopiero po przekroczeniu 4500 obrotow. Biorac pod uwage, ze Mondeo 2.0 wazy wiecej niz Honda, to nie musze sie nim przejechac, bym wiedzial jak bedzie jezdzic. jezde natomiast 1.6EB w FFIII i wiem co w porownaniu z 2.0 ten silnik potrafi...

Odp: Wybór nowego benzyniaka (chyba 2,0)
 

2.0 stargujesz mocniej niż 1.6... cennik to jedno, a życie to drugie. Jeśli nie jeździłeś Mondeo z benzyną 2.0, proszę, spasuj. Na tej samej zasadzie mogę powiedzieć, że jeździłem wspomnianym VW i nie wyobrażam sobie tego silnika w cięższym o 200 kg Focusie (tak, tak, Focus osiągnął już wagę Mondeo).
Swoją drogą, od kiedy Honda jest aż o tyle lżejsza? Wd. danych technicznych Accord ma 1390 kg, Mondeo 2.0 Duratec 1402 kg :) Hondy kręcą się w kosmos, Mondeo jedzie realnie już od 3000 obr./min, przy 4000 ma maksimum i praktycznie aż do 6000 nie odpuszcza... Honda zachodzi dużo dalej.
Zresztą nie oszukujmy się, wolnossak 2.0 nie ma szans z mocniejszym o 15 koni i 60 NM turbobenzyniakiem... kwestia tego, czy kolega ma 4 tysiące złotych do dołożenia. Dyskusja czcza, przewaga doładowanego auta jest spora, ale nie przesadzałbym z tragicznością 2.0 Durateca i na tym skończmy. Proszę. :)

Odp: Wybór nowego benzyniaka (chyba 2,0)
 

Poza tym dochodzi kwestia "problematyczności" silnika. 2.0 jest prosty jak budowa cepa, to chyba najpewniejszy silnik spośród wszystkich w Mk4.

No i warto dodać, że nie każdemu chce się po dłuższej jeździe studzić turbosprężarkę - myślę, że swojego taty bym do tego nie przekonał, więc nawet chwili nie myślałem o 1.6 turbo. Od razu kierowaliśmy się w stronę 2.0 i z wyboru jesteśmy bardzo zadowoleni :)

Jeszcze ostatnia rzecz - są ludzie, którzy niemal non-stop jeżdżą z gazem w podłodze. Fakt, nie ma ich wielu, ale jednak żyją i mają się dobrze. Jakoś nie wydaje mi się, żeby przy takim stylu jazdy 1.6T palił mniej od 2.0 :P

Szczerze mówiąc, dla mnie to horror, że teraz niemal wszystkie silniki na rynku będą mieć turbosprężarki - osobiście jestem fanem kompresorów. Mniej efektywne, ale i mniej problematyczne.

Odp: Wybór nowego benzyniaka (chyba 2,0)
 

czy sie wybierze 2.0 w benzynie czy jakis inny napewno bedzie zadowolony. kazdy chwali swoje.
Napewno ogladaliście polski film "Testosteron" ;)))
Jest rozmowa przy tym jeziorku prawie pod koniec filmu jakie maja samochody i jakie moce.
ktos tam mowi ze 2.5 litra 150KM inny cos tam innego mowi po czym jeden z nich mowi po co wam takie moce skoro w terenie zabudowanym mozna jezdzic 60km/h ;)))
kazdy kupuje pod siebie. Ja chcialem cos w benzynie jednak kupilem diesla bo nadazyla sie super okazja zakupu diesla i w dodatku bez dpf. Mysle ze dojezdze do 150tys. bezawaryjnie i wtedy wymienie na cos innego.
i jeszcze jedno zawsze do tej pory mam wszystkie samochody na "F" i szczerze powiem nie chce zadnego VW.

Odp: Wybór nowego benzyniaka (chyba 2,0)
 

Trzymaj tak dalej, aż będzie to FERRARI ;) - w końcu też na "F"