Re: FFII-blacharski HORROR!
 

Najwazniejsze to nie plac za takie dziadostwo i pisemnie reklamuj u nich poleconym ,zebys mial podklad o relkamacji na ich dziadoska robote.
Ja tez dwa razy bylem nie zadowolony z lakierowania ,ale jak zareklamowalem to bez dyskusji zrobili jeszcze raz (Wieden).

Re: FFII-blacharski HORROR!
 

Ano podobno ma prawo korzystać z zamienników gdy auto jest starsze niż 3 lata, a rocznikowo moj FO wszedł w 4latka 1 stycznia.(data pierwszej rejestracji 23listopada2005). I tu zagadka... jak traktować przepisy? Jeżeli brać pod uwagę pierwszą rejestrację, auto ma 3 lata i 2 miesiące, jeżeli rocznikowo ma 4.
Pytanie, czy nie powinni mnie zapytać jakich użyc części?
Za usługę płaci PZU( chociaz VAT musze zabulić z własnej kieszeni), myślę, że dlatego poszli po kosztach zakupu, coby sobie odbic na prowizji. Cwaniactwo straszne.

Re: FFII-blacharski HORROR!
 

Cześć.
Zapraszam również na to forum: [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]
Tam też chłopaki (głównie) mogą doradzić i pomóc.
Pozdro.

Re: FFII-blacharski HORROR!
 

Dzięki kolego...
na razie czekam na znak sygnał od tych partaczy, że poprawili już auto i jest w nienagannym stanie. :)

Tak mi jeszcze do głowy wpadło, może ktoś pracuje w zakładzie blacharskim etc., a może ktoś po prostu wie.

CO znaczy "granica tolerancji" biorąc po uwagę szpary między elementami blacharskimi.
czy jest to:

a. 2mm
b. 5mm
c. 1cm

Panowie, żeby było jasne.... to nie była jakaś totalna wywrotka, dzwon stulecia itp...to była kolizja ze zwierzyną. Czy naprawdę nie mozna "skleić" auta jak należy?

Zerknijcie na fotkę tuż po zdarzeniu...

Re: FFII-blacharski HORROR!
 

No faktycznie , tragedii nie ma. Jak można spartolić robotę przy takiej nie wielkiej szkodzie. Ciekawe jak by zrobili brykę przywiezioną na lawecie z Niemiec co nie ma prawie całego przodu, a takie przecież przyjeżdżają do naszego kraju.

Re: FFII-blacharski HORROR!
 

Witam. Moim zdaniem każdy ma prawo do oryginalnych części i raczej w aso takie powinny być montowane, chyba że jesteś ubezpieczony w warcie... A skoro montują taką tandetę to po co się "obklejają" hasełkami typu "oryginalne części ford- tylko takich tu używamy" Na twoim miejscu w żadnym wypadku nie brałbym tego auta w takim stanie

Re: FFII-blacharski HORROR!
 

Dzwoniłem do rzeczoznawcy PZMotu...
Troche mnie facet uświadomił...

OMC MOTORS nie miało prawa bez uprzedniej konsultacji ze mną posługiwac się zamiennikami!

Jestem wstępnie ustawiony na jutro z Panem Inżynierem :)
Będziemy razem odbierac mojego biednego FO!

Będę was informował o przebiegu akcji .. hehe

P.S.
Wybaczcie, że tak tu sobie wylewam te żale, ale to dość nerwowa sytuacja i jakoś mi dzięki temu lepiej.

Re: FFII-blacharski HORROR!
 

Tak jak mówiłem. ASO to ASO i po to się tam jeździ i przepłaca żeby mieć właśnie oryginalne części.

Re: FFII-blacharski HORROR!
 

kolego jestem blacharzem stodołowym i naprawiam auta tylko dla siebie i bliskich znajomych moze nie są naprawione idealnie ale serwisy nie dorównują mi do pięt biorą 80 zł za roboczo godzine i walą maxymalne kaszany,niewyobrażam sobie oddania auta powypadkowego z niepasującymi elementami lub nierównymi szczelinami to jest podstawowa rzecz naprawy blacharskiej jak ktoś chce żeby szczeliny były nierówne i lampy czy zderzak nie pasowały to może jeżdzić autem uszkodzonym po co wogóle je naprawiać można polepić taśmom klejącą. P.S. Podziwiam szefa tego warsztatu skończył jakoms tam szkołe ale podstaw naprawy auta uszkodzonego niezna wogóle.

Re: FFII-blacharski HORROR!
 

kolego przedmówco masz rację z tymi ASO blacharskimi to jedna wielka lipa, ja np. mam kolesia co pracował w ASO Ford BIacomex w Białymstoku i to co on opowiada o naprawach fordów to jestem w szoku. 1000 razy wolę pojechać do znajomego blacharza który ma mały warsztacik z 3 osobami, które znam po imieniu i wiem że mi nieczego nie spierdzielą a ceny nie do porównania.