Re: BLOS - opis, monatż i regulacja.
 

Struna, wczoraj byłem u Stefanowskiego w NAGAZ i tam zapytałem o tą "sprężynę", facet powiedział że to sprężyna do wyregulowania stopnia rozprężenia I stopnia, by było właśnie 0.8 bar. Ja u siebie jak rozkręcałem parownik to ta sprężyna nie była do końca dokręcona ale też nie była zabezpieczona przed "rozregulowaniem się".
Nie mogę nie zakładać tej sprężyny ale też nie wiem dokładnie na jaką "głębokość" dokręcić ją.

Ktoś już może regenerował parownik Landi Renzo to zapraszam do mojego tematu.

edit:

Powiedzcie mi proszę czemu brzy blosie jak przyspieszam to mieszanka idzie ostro w "bogatą" a jak utrzymuję równe obroty to mam lekko ubogą? Czy to wina zużytych membran w parowniku?
Dodam że na PB zachowuje się podobnie, ale po "wzbogaceniu" następuje unormowanie (przy ciągłym przyspieszaniu na jednym biegu).

Re: BLOS - opis, monatż i regulacja.
 

Kimura, To jest - widzisz, Kolego - zjawisko występujące w pozornie prostych urządzeniach: jeśli naciskasz pedał przyspiesznika, popularnie zwanego pedałem gazu, to zwiększając pobór paliwa (w tym przypadku gazu) w pewnym momencie musisz mieć "bogato", bo z czegoś trzeba przspieszyć. Gdy utrzymujesz w miarę równe obroty - mieszanka gaz/powietrze ulega pewnej stabilizacji, a miernik wykazuje, że jest tendencja ku ubogości. Podobnie jest - jak napisałeś - na benzynie i to jest poprawne. Czy przypadkiem, kupując sobie ową diodową zabawkę - nie próbujesz teraz wyważać dawno otwartych drzwi"? Przy dobrej sekwencji za Ciebie myślałby sterownik gazu, a tak - masz ból głowy...
:566:

Re: BLOS - opis, monatż i regulacja.
 

Ale jaki ból głowy - przecież to zachowanie jest jak najbardziej prawidłowe. Właśnie dzięki wzbogaceniu mieszanki przy gwałtownym przyspieszaniu, pomimo, że w dolocie w przypadku blosa tego gazu jest dużo, praktycznie istnieje znikome ryzyko, że to wystrzeli. Mieszanka nie jest na tyle bogata, żeby się miała nie zapalić przez kilka cykli, a jednocześnie nie ma ryzyka, że stanie się zbyt uboga. No a wtedy to Kimura już wie co się może zdarzyć. ECU dla benzyny, pomimo, że taki zaawansowany i elektroniczny, robi dokładnie to samo - wzbogaca mieszankę przy butowaniu. Co prawda nie po to, żeby uniknąć wystrzału, tylko dla polepszenia osiągów, ale blos przez przypadek realizuje to bez elektroniki :-)

Re: BLOS - opis, monatż i regulacja.
 

chyba mi wczoraj padła sonda.
po regeneracji parownika jak chciałem go ustawić pod wskazania na sondę to mi wskażnik wciąż pokazywał na L=1. nieważne czy na LPG czy na PB.. tylko czasem pokazywało wariacje, wieszała się na bogatej i na stechiometrycznej, chyba że to wina wilgotnego powietrza.
Najpierw sprawdzę wskaźnik a później jak okaże się sprawny to chyba sondę wymienię.
Dodam że musiałem robić samoadaptację po odłączeniu akumulatora.

Re: BLOS - opis, monatż i regulacja.
 

Kimura, Zaczynam mieć dla Ciebie coraz głębszy podziw...W gabinecie p.Donka zrobiłbyś karierę :566:

Re: BLOS - opis, monatż i regulacja.
 

dresat, w opisie masz "ford::specjalist" a powinieneś mieć "szyderstwo::specjalist"

Gdybym mógł to nie życzyłbym sobie takich komentarzy ale niestety panuje tu wolność słowa dla wszystkich, również dla Ciebie...

Re: BLOS - opis, monatż i regulacja.
 

Kimura, Padam do nóżek z przeprosinami Łaskawego Pana! :fcp19 Wybacz, ale do tak rozwiniętego myślenia na stosunkowo prosty temat nie tylko ja mam nieco "zmrużone" podejście - vide: Kolega llechu...Już na samym początku Twojej bytności w temacie zastosowania właściwej instalacji w Twoim aucie wyraziłem podziw dla Twojego analitycznego myślenia, ale też wyraziłem krytykę za zbytnią natarczywość, gdy domagałeś się "już, zaraz" odpowiedzi, co założyć, bo wszystkie rodzaje instalacji przerobiłeś. Teraz męczysz się z blosem, który w pewnym momencie uznałeś za zbawienie na Swoje frustracje. Wtedy, po zwróceniu uwagi na traktowanie Uczestników Forum "z góry" potrafiłeś się znaleźć i napisać...przepraszam...pamiętasz? :562: Może zrób sobie przerwę? :fcp18

Re: BLOS - opis, monatż i regulacja.
 

trochę ci się pomyliło, auto kupiłem z instalacją, tylko pytałem się o przerobienie na sekwencję. Zdecydowałem się na blosa ze względu na brak funduszy.

Jeśli chodzi o lambdę to podejrzewam jej uszkodzenie lub uszkodzenie wskaźnika.
Co do wilgotności to po prostu przyszło mi to na myśl ponieważ przed regeneracją reduktora sonda (wskaźnik) działała OK, może przez wilgotność wskaźnik zgłupiał, popsuł się, w końcu siedzi tam jakiś procesor na który wilgotność ma pewien wpływ.

Ale Twoja uwaga też mnie zastanowiła, może styki na złączu lambdy skorodowały jak mi trochę płynu chłodniczego wyciekło przy zdejmowaniu reduktora ( jest on centralnie nad kablami od sondy).

Poza tym po twoim "rozchachanym" obrazku i tekście "nie myśleć - też radość" sądzę że jesteś bardzo "radosny".

Re: BLOS - opis, monatż i regulacja.
 

Kimura, A Tobie wydaje się, że "na smutno" dałoby się trawić takich, jak Ty, Myślicieli? Może powinieneś wziąć przykład z zodiakalnej Wagi?
Co do uszczypliwości Twoich nt słownictwa określającego zaawansowanie w ilości postów, to złóż zażalenie do Admina; to w końcu Kierownictwo Forum przyjęło taką, a nie inną nomenklaturę w tej kwestii... :562: Zacytuję po polsku (w końcu Polakami jesteśmy) fragment refrenu: "nie martw(smuć) się; bądź szczęśliwy"!!! :fcp4

Re: BLOS - opis, monatż i regulacja.
 

A może by tak wrócić do tematu? dresat, proszę, jak nie masz nic konstruktywnego do dodania, to przynajmniej nie pisz postów destruktywnych, sprowadzających na tematy niezwiązane.