11 lat i oryginalny pasek :fcp15
Chociaż u mnie oryginalny wytrzymał 138 tys km i mechanior wywalił takie gały :fcp15 . Mówił że to cód że nie pękł. ALe po zdjęciu paska i jego załamywaniu w rózne strony nie było widać żadnych pęknięć itp :D Moge go komuś podarować moze pojeździ jeszcze kilka tys km :D

1. 141.000 km

Czy mi sie wydaje czy cos tu nie gra...

Ludzie wiekszosc Mondeo 2001-2002 ma najechane 100-170 tys km (moj TDDi z 2002 roku rowniez ma 141 tys km) wiec skad w autku 1993-1996 podobne przebiegi - wierzycie w to ze kupujecie 10-13 letni samochod i ma on przebieg taki jak 3 letnie autko ?
Nie biore pod uwage tych pojazdow ktore ktos uzytkuje od samego poczatku ale Mondeo to nie Cinquecento ktorym robi sie 8-10 tys km rocznie ...
Najsmieszniejsi sa Ci ktorzy wierza ze Mondeo Kombi diesel po 10 latach ma tylko 100tys przebiegu ... Chyba ze jezdzil tym emeryt ale po co mu wtedy Kombi i do tego diesel ????

Poprzednio mialem Mondeo MKII Kombi 2.0 benzyna z 1998 roku i kupilem go w 2000 roku i mial juz przebieg 74tys... czyli na beznzynie ktos rocznie robil 37tys km... ale fajnie jest napisac mam 13 letnie Mondeo i 117 tys km ... ale kto w to uwierzy - dziecko ?

Troche off-topic ale ...

Dobrze brzmi jak się powie kupiłem 10 letnie auto (z zachodu), igła, bez wypadku i pewny przebieg 150.000 km.
Druga wersja: 10 letnie auto, igła, bez wypadku i oryginalny przebieg 350.000 km.
Hmmm, ciekawe które auto bym kupił? :fcp2

Najfajniejsze jest to, że to auto co ma 150.000 ma pełną książke, wszystkie pieczątki itd.

Jak ktoś potrzebuje to pieczątki, jakie chce, wdrukuje gdzie chce w pół godzinki :fcp2 :fcp2 A książki można na allegro czyste kupić...

Troche realizmu Panowie, auto średnio rocznie robi ok. 20.000. A diesle z zachodu robią duuuuuużżżżoooo więcej, tam nikt nie kupuje diesla po to aby stał w garażu.
30-40 tys. x 10 lat = jak w mordę 150.000 tys. inaczej wyjść nie chce. :fcp3

A ja znam osobiście osobę, która ma samochód z 1997r. - aktualny przebieg: 43 tys.
Jest to możliwe! Nie wszyscy ludzie od których kupuje się samochody muszą oszukiwać.
Uważam, że to jest typowe myślenie Polaków - kombinatorów: - przekręcić licznik, oszukać kupca... itd. Owszem, tak robi wielu, ale są tacy, którym nie przyszłoby nawet do głowy, żeby bawić się w takie pierdoły. Ile może zyskać stary dziadek na oszustwie, skoro i tak pierwszorzędnym czynnikiem wyznaczającym cenę jest rocznik samochodu.
Nie zapominajmy, że np. snoby kupują samochody żeby tylko je mieć (bo sąsiedzi mają :P) i jeździć nimi do miejsca pracy polożonego 500m od domu - takich też znam. Ile taka osoba może przejechać w ciągu 5 lat ?? Na pewno nie 200 tys. Także nie można generalizować i kłaść wszystkich samochodów na jedej tacy.

Nie wiem czy czytałes uważnie ... pisałem o modelach z silnikiem diesla i benzyna 2.0 do tego w wersji Kombi ... a tego nie trzyma sie pod domem zeby sobie stalo i tracilo na wartosci - prawda ? :)))
OK - nie bede generalizowal ale moze 5% sobie stoi i ktos to kupil zeby sasiedzi widzieli ale po jaka cholere kupowac diesla i placic 10tys wiecej niz benzyna 1,6-1,8 zeby tym jezdzic 500m do pracy ? :)))
12 letnie Ciquecento tez widzialem z przebiegiem ok. 50tys km ale my tu piszemy o samochodach a nie wozkach do podwozenia dzieci do szkoly czy sklepu...

1) 271 000 luzik jeszcze z 200 000 polata

1) 209 tys.
jest to pewny przebieg, kupiłem go 15 lutego 2006 miał wtedy 192 tys (sprowadzony z Niemiec ma książkę serwisową tam wszystko pisze dokładnie) a...... teraz ma troche więcej
:fcp4
Pozdrawiam!

A mój jest z VI 2002 i ma 169k km. Ja zrobiłem dopiero 3k, ale bardzo mi sie podoba jazda (bezawaryjność mniej, bo już 1 wtrysk wymieniłem).

154.000 raczej orginalne :) 14000 u mnie :)

PS. dzisiaj strzelilem 440 km i nawet nie zajeknal :) super auto

co ma jęczeć. Masz po prostu super auto. :fcp20

Mój wczoraj zrobił 1060 km w jeden dzień i też żyje. Fordy Mondeo to klawe bryki. :fcp18 :fcp14