Odp: drgania karoserii powyżej 130km/h
 

buahahahaha

Odp: drgania karoserii powyżej 130km/h
 

Ja mam Nokiany zimowe ponad 8 lat i to te co były robione w Rosji, złego słowa nie powiem, na śniegu są rewelacyjne, nawet Mercedes się trafi z usterkami jak to w życiu. Córka ma Goodyeary zimowe i nawet za dopłatą bym ich nie kupił, głośne jak by tornado wiało, z oponami jak z ludźmi jeden lubi ogórki drugi ogrodnika córki.

Odp: drgania karoserii powyżej 130km/h
 

Zrób zdjęcie tym Nokianom (bieżnik)...
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Odp: drgania karoserii powyżej 130km/h
 

Panowie, co Wasze posty o oponach mają wspólnego z tematem? Do dzielenia się opinią na temat opon są inne wątki, tutaj tylko zaśmiecają...

Odp: drgania karoserii powyżej 130km/h
 

W wolnej chwili zrobię, jeszcze widać cyfrę 6.

Odp: drgania karoserii powyżej 130km/h
 

Dodaję zdjęcia, słabo mi wyszło z datą produkcji, opony są z 1015 roku.

Odp: drgania karoserii powyżej 130km/h
 

jak można w aucie za 100k jeździć na tak starych oponach ???
w tym kraju nigdy nie będzie lepiej...
opony zmienia się max co 5 lat, nawet jakby nie były w ogóle używane.

Odp: drgania karoserii powyżej 130km/h
 

Te znawco, jak chcesz to możesz zmieniać co rok, opinie specjalistów z różnych krajów są zgodne co do jednego, że opona jak jest w dobrym stanie to spełnia swoją rolę do 10 lat. Poczytaj trochę i się nie wymądrzaj w taki sposób.

Odp: drgania karoserii powyżej 130km/h
 

Bo bardzo często szuka się rozwiązania ignorując najbardziej oczywistą przyczynę jaką jest jakość i wyważenie opon.

Święta racja. Choć w polsce producenci opon twierdzą że nowe są w pełni wartościowe do 5 roku od daty produkcji. Tylko znajdź taką oponę w Niemczech. Nową, 5 letnią.

Ale specjaliści testują nowe opony. Nikt o zdrowych zmysłach nie sprawdza opon w 7 czy 8 roku użytkowania.
Nie chcąc się rozpisywać ale choćby warunki przechowywania mają wpływ na jakość opony w kolejnym sezonie.
Rozsądek wysoce wskazany zwłaszcza że to dzięki temu kawałkowi mieszanki gumowej masz przyczepność bądź jej nie masz. Przy starych oponach masz tej przyczepności mniej niż więcej co akurat wiem z swojego doświadczenia.

Mam znajomego. Mondeo mk4 poliftowe, drgania auta powyżej 120km/h. Cały przód wymienił, zawieszenie z tyłu, drgania nie ustały. Zmienił w akcie desperacji opony na nowe. drgania ustały.

Odp: drgania karoserii powyżej 130km/h
 

Żebyś się nie zdziwił że spadniesz z deszczu pod rynnę :)
Akurat Nokian WR D4 jest bardzo dobrą oponą zimową, chwaloną wielokrotnie w testach. Miałem je w jednym ze swoich poprzednich Fordów. Jedna z lepszych zimówek na jakich jeździłem.
Ale ta inflacja zasuwa skoro 8 letni Focus jest już wart ponad 100 000 zł... ;)
Twoja wiedza o oponach jest taka, jak moja o balecie.

Na żywotność opony wpływa zbyt wiele rzeczy żeby je tutaj wymieniać. Do opon zawsze należy podchodzić indywidualnie. To, że większość użytkowników samochodów w Polsce ma problem z określeniem że to już czas na wymianę, to fakt. Dużo zależy od producenta i modelu, ale osiągnięcie wyniku 6-8 lat nie jest niczym nadzwyczajnym.
Przede wszystkim ważne jest czy guma jest jeszcze gumą, czy już bardziej plastikiem.

Przytoczone np. wyżej opony z 2015 roku mogły 3 lata leżeć pod dachem i być założone dopiero w 2018 roku. Wtedy daje to raptem 5 lat użytkowania.

Opona zużywa się od użytkowania, od kontaktu z nawierzchnią, od zimna / ciepła / obciążenia. Przechowywanie ma minimalny wpływ na jej stan.

IMHO opony premium też wytrzymują znacznie dłużej niż ekonomiczne i klasy średniej.

U mnie lato oryginał Michelin Primacy 4 2018 rok, zima GoodYear Ultra Grip Performance+ z 2017 roku i gumy kleją aż miło. Sumaryczny przebieg na 2 kompletach ok 80 000 km i do 100, jak nie do 120 przynajmniej letnie dociągną, bo zimę będzie trzeba wymienić szybciej.

Dla mnie rozsądna granica do wymiany to jakieś 8 lat.

Wracają do tematu. Tak, opony mogą być jedną z przyczyn drżenia auta przy wyższych prędkościach. Mogą nią być też problemy z półosiami, z zawieszeniem, krzywe felgi, poduszki silnika. Temat ciężki i niewdzięczny, współczuje tym, którzy się z tym borykają. Warto zacząć od diagnozy stanu felg i opon, bo to najmniej kosztowny temat, a dopiero potem iść dalej.

Ps. ostatnio szukałem coś na pierwszy samochód dla świeżo upieczonego kierowcy. Normą były opony 11-12 letnie, a hitem było Clio z 2007 roku z oryginalnymi oponami z tyłu... Na 6 oglądanych egzemplarzy tylko dwa miały opony do zaakceptowania.